Kryzys gazowy uwidocznił braki odpowiednich pojemności magazynowych na to paliwo w wielu krajach Europy. Uświadomił również, że obowiązujące w ramach Unii Europejskiej regulacje - dotyczące pomocy krajom członkowskim w sytuacji zakłóceń dostaw surowca - nie przystają do obecnej struktury UE. Nie dziwi więc, że ustalono, iż prace nad pakietem o unijnym bezpieczeństwie energetycznym będą przyspieszone.
Jak się dowiedzieliśmy, jedna z planowanych zmian ma dotyczyć raportowania stanów magazynowych ropy naftowej i paliw, a po stworzeniu wspólnych europejskich rezerw strategicznych gazu ziemnego (tak jak jest to w przypadku ropy) - także tego surowca. Komisja Europejska proponuje przegląd legislacji, która dotyczy strategicznych zapasów.
- KE chce w ten sposób nie tylko polepszyć współpracę z Międzynarodową Agencją Energii, ale również sprawić, by była pełna transparentność co do wielkości zapasów, które są w danym momencie w Unii - wyjaśnia Urszula Gacek, posłanka do Parlamentu Europejskiego (PO) i ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego.
Według niej Komisja planuje m.in., by zbiorowe dane o komercyjnych zapasach były raz w tygodniu udostępniane publicznie.
Reklama
- Podkreślam, że chodzi o zbiorowe dane. Poszczególne firmy nie będą więc musiały ujawniać takich strategicznych informacji - zaznacza europosłanka.
Zmiany dotyczyć mają również solidarności energetycznej. Jej mechanizmy w postaci pomocy członkom Unii Europejskiej, do których np. wstrzymano dostawy gazu, są bowiem przestarzałe. Zakładają, że pomoc może być udzielona w sytuacji, gdy zakłócenie dostaw do całej Unii osiągnie 20 proc. (ten próg nie został przekroczony nawet w efekcie obecnego sporu Gazprom-Ukraina).
Tymczasem po wejściu do UE w 2004 i 2007 roku nowych państw członkowskich, uzależnionych od rosyjskiego gazu, kryterium ograniczenia dostaw o 20 proc. jest za wysokie. Polska proponuje, by klauzula solidarnościowa działała w przypadku zagrożenia 50 proc. dostaw dla jednego kraju członkowskiego przez cztery tygodnie. W najbliższy poniedziałek tematem tym zajmą się w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych. Niewykluczone, że decyzje tworzące politykę bezpieczeństwa energetycznego UE zapadną więc już na marcowym szczycie europejskim.
GAZ Z ROSJI POPŁYNĄŁ NA UKRAINĘ
Rosja wznowiła wczoraj dostawy gazu ziemnego na Ukrainę, a także jego przesył do innych państw europejskich przez terytorium tego kraju. Gazprom odkręcił kurki o godz. 8.00 czasu polskiego. W ciągu pierwszej doby rosyjski koncern chce przesłać 423,8 mln m sześc. gazu, z czego 75 mln dla odbiorców na Ukrainie i 348,8 mln dla odbiorców w innych krajach Europy.