Jednak w 2009 roku zapowiada się twarde lądowanie. Co prawda, w odróżnieniu od wielu innych krajów UE, a zwłaszcza krajów bałtyckich, nie powinno dojść w Rumunii do spadku PKB, jednak redukcja tempa wzrostu ze wspomnianych już 8 proc. w 2008 roku do ok. 2 proc. w 2009 roku dość powszechnie odbierana jest jako początek recesji. Tym bardziej że wielu ekonomistów i przedstawicieli rumuńskiego biznesu jest zdania, że rządowe oceny sytuacji gospodarczej kraju i przewidywania jej rozwoju w najbliższych miesiącach są zbyt optymistyczne.
Tak gwałtowne zahamowanie tempa wzrostu gospodarczego Rumunii to skutek światowego kryzysu finansowego, powodującego wyschnięcie strumienia zagranicznych funduszy i ograniczenie akcji kredytowej zachodnich banków w Rumunii. Ale także skutek recesji i spadku popytu w wielu krajach, będących głównymi rynkami eksportowymi dla przedsiębiorstw rumuńskich.
Na dłuższą metę nie da się utrzymać niespotykanie wysokiego tempa wzrostu udzielonych kredytów (o ok. 50 proc. w skali rocznej w II i III kwartale 2008 r.), podobnie jak niemożliwe jest utrzymanie zdecydowanie szybszego tempa wzrostu płac niż wydajności pracy. W efekcie musiało dojść do ograniczenia wewnętrznego popytu konsumpcyjnego.

Jak pobudzić rozwój

Reklama
Próbując pobudzić wzrost gospodarczy, władze rumuńskie mają bardzo ograniczone pole manewru. Z powodu wysokiego deficytu budżetowego nie mogą już zwiększać wydatków, zwłaszcza że i tak nie wiadomo, w jaki sposób sfinansować obiecane w okresie przedwyborczym kolosalne podwyżki emerytur i płac dla sfery budżetowej. Nie wiadomo także, gdzie znaleźć pieniądze na zasiłki dla osób powracających z Włoch i Hiszpanii.
Te same ograniczenia budżetowe nie pozwalają na redukcję podatków w celu stymulowania gospodarki. Nowy rząd zdecydował się pozostawić stawki podatkowe na dotychczasowym poziomie oraz zredukować wydatki na towary i usługi o 20 proc.
Z najnowszych zapowiedzi rządowych można wnioskować, że w pierwszej kolejności skoncentruje się on na udzieleniu pomocy finansowej małym i średnim przedsiębiorstwom. Będzie to istotna zmiana, gdyż do tej pory na wsparcie mogły liczyć przede wszystkim duże firmy państwowe.

Pomoc małym firmom

Pomoc małym i średnim przedsiębiorstwom miałaby polegać m.in. na subsydiowaniu z budżetu do połowy wysokości stopy procentowej kredytów spłacanych przez te firmy, stworzeniu specjalnego funduszu gwarantowania kredytów dla MSP oraz wprowadzeniu podatków zryczałtowanych w miejsce 20-proc. podatku dochodowego dla tego rodzaju przedsiębiorstw. Kwota tej pomocy finansowej stanowiłaby 0,5 proc. PKB.
Trudno przewidzieć, w jakim stopniu planowane posunięcia pozwoliłyby rozruszać słabnącą gospodarkę. Poprzedni minister finansów twierdzi, że w ciągu 2-3 lat potrzebna będzie pomoc ze strony MFW i Unii Europejskiej na łączną kwotę ok. 20 mld euro. Oficjalnie Rumunia nie zwróciła się o pomoc do MFW, ale na początku roku do Bukaresztu przybyła misja Funduszu z zamiarem zbadania makroekonomicznej sytuacji kraju i ewentualnego zawarcia w przyszłości porozumienia na temat sposobów zmniejszenia deficytu budżetowego i deficytu na rachunku bieżącym.
Ważnym problemem, z którym będą musiały uporać się władze rumuńskie w tym roku, jest zjawisko korupcji przy wykorzystaniu środków unijnych oraz brak postępów w reformowaniu prawa. Coraz silniej naciska na to Komisja Europejska grożąc zamrożeniem funduszy dla tego kraju, podobnie jak to miało miejsce w 2008 roku w odniesieniu do Bułgarii.

Polskie szanse

Niezależnie od bieżących kłopotów rynek rumuński pozostaje rynkiem przyszłościowym.
- Jest to bardzo ważny region, dlatego powołaliśmy do życia spółkę Asseco South Eastern Europe, która m.in. realizuje projekty na terytorium Rumunii - mówi Piotr Jeleński, wiceprezes zarządu Asseco Poland.
- Zanim dokonaliśmy akwizycji, realizowaliśmy już wespół z rumuńska firmą kontrakt obsługujący bezpośrednie dopłaty dla rolników (IACS). Z uwagi na ogromne środki, jakie ten kraj otrzymuje z budżetu UE, rynek ten - podobnie jak Polska - stoi przed szansą na uczynienie znacznego postępu w zakresie technologii informatycznych, zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej. Chcemy wziąć w tym udział. Rumunia jest elementem naszej strategii w regionie. Jesteśmy obecni we wszystkich państwach byłej Jugosławii, Bułgarii oraz Albanii - podkreśla Jeleński.
2 proc. ma wynieść w 2009 roku wzrost PKB
VADEMECUM INWESTORA
Podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT)
W Rumunii, podobnie jak w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej, obowiązuje liniowy podatek dochodowy od osób fizycznych. Jego stawka wynosi 16 proc.
Podatek dochodowy od przedsiębiorstw (CIT)
Stawka podatku dochodowego od przedsiębiorstw również wynosi 16 proc. Wyjątkiem są najmniejsze przedsiębiorstwa zatrudniające do 9 pracowników i mające obrót roczny poniżej 100 tys. RON (ok. 100 tys. PLN) oraz przedstawicielstwa. Te pierwsze płacą podatek dochodowy w wysokości 3 proc., liczony od obrotu, a drugie obciążone są podatkiem ryczałtowym w wysokości 15 tys. RON.
Płatnikami podatku CIT są przedsiębiorstwa zarejestrowane w Rumunii, w tym firmy zagraniczne. Przedsiębiorstwa zagraniczne płacą podatek od dochodów uzyskanych z działalności na terenie Rumunii.
VAT
Standardowa stawka ustalona została na 19 proc. Stawka obniżona wynosi 9 proc. i ma zastosowanie m.in. do leków, książek, gazet, usług hotelarskich. Od 15 stycznia 2009 r. stawka na mieszkania kupowane od firm deweloperskich zredukowana została z 19 do 5 proc. Z opodatkowania zwolnione są usługi bankowe, finansowe i ubezpieczeniowe.
Obowiązek rejestracji mają firmy, które w roku poprzednim osiągnęły dochody ze sprzedaży towarów i usług o równowartości 35 tys. euro.
Inne podatki
Pobierane są również m.in. podatek akcyzowy (od napojów alkoholowych, wyrobów tytoniowych, kawy, benzyny, olejów silnikowych, energii elektrycznej, futer naturalnych, wyrobów z kryształu, wyrobów perfumeryjnych, biżuterii i broni) oraz podatki lokalne.
Ubezpieczenia społeczne
Składki na ubezpieczenia społeczne płacone są zarówno przez pracodawcę, jak i pracownika. Wysokość składek płaconych przez pracodawcę na fundusz ubezpieczeń społecznych zależy od warunków pracy i wynosi 19,5 proc. w przypadku warunków normalnych, 24,5 proc. - warunków szczególnych i 29,5 proc. - warunków ciężkich. Na pracodawcy spoczywa m.in. obowiązek odprowadzania 5,5 proc. od płacy brutto na fundusz zdrowia, 1 proc. - na fundusz bezrobotnych, 0,85 proc. - na fundusz rentowy. Pracownicy płacą: na ubezpieczenia socjalne 9,5 proc. płacy brutto, na fundusz zdrowia - 6,5 proc. fundusz dla bezrobotnych - 0,5 proc.
Rejestracja firm
Warunkiem rozpoczęcia działalności gospodarczej w formie spółki prawa handlowego jest zarejestrowanie jej w nadzorowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości Rejestrze Handlowym (Registrul Comertului). Procedura rejestracyjna spółki z ograniczoną odpowiedzialnością trwa zazwyczaj 3-4 tygodnie.
Formy prawne firm
Najpopularniejszą formą jest spółka z o.o. z minimalnym kapitałem założycielskim 200 RON (ok. 50 euro). Może mieć 1-50 udziałowców.
Spółka akcyjna - wysokość minimalnego kapitału stanowi równowartość 25 tys. euro, czyli ok. 100 tys. RON. Minimum 5 akcjonariuszy.
Spółka komandytowo-akcyjna ma co najmniej 5 partnerów, minimalny kapitał - 2,5 tys. RON (ok. 630 euro).
Spółka jawna ma minimum 2 partnerów i kapitał co najmniej 2,5 tys. RON (ok. 630 euro).
Spółkę komandytową tworzy co najmniej 2 partnerów, a jej minimalny kapitał zakładowy to 2,5 tys. RON (ok. 630 euro).
Średnia miesięczna płaca brutto w listopadzie 2008 r. wyniosła 1844 RON, czyli ok. 440 euro, a netto - 1361 RON, czyli 325 euro.
Terminy płatności
W kontraktach handlowych stosowane są zróżnicowane terminy płatności: od 15 do 45 dni. Opóźnienia w płatnościach wynoszą 30-60 dni. Opóźnienia występują w ok. 60 proc. transakcji handlowych.
Rozstrzyganie sporów
Trwa ok. 510 dni, znacznie dłużej niż średnio w krajach regionu, wymaga przeprowadzenia ponad 30 procedur, a koszt stanowi średnio 20 proc. wartości zadłużenia.