Dowódca brygady Anatolij Gorodecki poinformował resort obrony Rosji o ukończeniu pierwszego etapu robót budowlanych i montażowych - relacjonuje dziennik. Według Gorodeckiego przekazano do eksploatacji m.in. osiem przenośnych hangarów oraz sieci IT.

"Wiedomosti" oceniają, że siły zbrojne w obwodzie kaliningradzkim otrzymają Iskandery jako ostatnie i że Rosja "przez 10 lat ostrzegała Zachód o rozmieszczeniu rakiet".

Źródło w przemyśle obronnym powiedziało dziennikowi, że w obwodzie nie będą rozmieszczane w składzie zestawów pociski manewrujące, ale rakiety balistyczne. Według tego źródła rozmieszczenie rakiet związane jest z zakończeniem w Polsce prac nad instalowaniem amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej.

Na początku grudnia zeszłego roku dziennik "Kommiersant" podał, że 152. brygada rakietowa jest wyposażana w nowe zestawy rakiet Iskander-M, które wejdą do służby na początku 2018 roku. Źródło cytowane przez ten dziennik mówiło wówczas o gotowości infrastruktury do przyjęcia kompleksu rakiet przeznaczonego dla brygady. Jeden taki kompleks składa się z 12 wyrzutni, 12 pojazdów transportowo-załadowczych, 11 wozów dowódczo-sztabowych, a także pojazdów pomocniczych, technicznych i socjalnych - relacjonowała gazeta.

Reklama

Iskandery (w kodzie NATO - SS-26 Stone) to lądowe pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej. W wersji dla armii rosyjskiej mają zasięg 380-500 km. Testowany jest również system Iskander-K, uzbrojony w pociski manewrujące o zasięgu ponad 500 km. Iskandery mogą przenosić ładunki nuklearne.

>>> Czytaj też: Zmienia się układ sił w światowej gospodarce. Wystarczy popatrzeć na liczby