Od wielu miesięcy stopa bezrobocia w Czechach nie przekracza 4 proc., a liczona według BAEL wynosi ok. 2,5-2,8 proc. Stabilna i stosunkowa niska jest także stopa aktywności zawodowej, która nie przekracza 60 proc. Kuriozalny jest też fakt, że liczba wolnych miejsc pracy prawie dorównuje liczbie bezrobotnych. Prawie w tym przypadku robi niewielką różnicę, gdyż w grudniu 2017 roku było w Czechach 280 tys. zarejestrowanych w urzędach pracy bezrobotnych, na których czekało 217 tys. wolnych miejsc pracy.
Stopa bezrobocia w ostatnim miesiącu ubiegłego roku nieco wzrosła do 3,8 proc. w porównaniu do listopada (3,5 proc.) - wynika z danych Czeskiego Urzędu Statystycznego. Według innej metodologii obliczania tego wskaźnika przez czeskie urzędy pracy (BAEL) stopa bezrobocia w listopadzie 2017 roku wyniosła w Czechach 2,5 proc. Różnice te wynikają z tego, że pewna część bezrobotnych rejestruje się w urzędach pracy tylko po to, aby pobierać świadczenia socjalne, a w rzeczywistości pracuje w szarej strefie.
Bezrobocie i liczba wolnych miejsc w Czechach | |||
Miesiąc/rok | Liczba bezrobotnych | Stopa bezrobocia w % | Liczba wolnych miejsc pracy |
Rok 2017 | |||
gru.17 | 280 620 | 3,8 | 217 000 |
lis.17 | 265 469 | 3,5 | 214 000 |
paź.17 | 271 000 | 3,6 | 210 000 |
wrz.17 | 284 915 | 3,8 | 206 000 |
sie.17 | 196 826 | 4,0 | - |
lip.17 | 303 074 | 4,1 | 188 000 |
cze.17 | 297 400 | 4,0 | 183 500 |
maj.17 | 309 000 | 4,1 | 174 000 |
kwi.17 | 327 199 | 4,4 | 159 072 |
mar.17 | 356 100 | 4,8 | 150 900 |
lut.17 | 380 200 | 5,1 | 143 098 |
Rok 2016 | - | 5,5 | - |
gru.16 | 381 373 | 5,2 | 132 500 |
lis.16 | - | 4,9 | 139 000 |
paź.16 | - | 5,0 | 139 000 |
wrz.16 | 378 300 | 5,2 | 141 000 |
sie.16 | 388 500 | 5,3 | 139 300 |
lip.16 | 392 000 | 5,4 | - |
cze.16 | 384 328 | 5,2 | 133 939 |
maj.16 | 394 789 | 5,4 | 129 054 |
Źródło: Cesky Statisticky Uřad. |
Najniższa w całej Unii Europejskiej stopa bezrobocia jest powodem do dumy wśród wielu Czechów. Z drugiej jednak strony niższe bezrobocie przyczynia się do zwiększania przez firmy nakładów na płace, co obniża ich zyski i konkurencyjność. Coraz wyższa cena „pracy żywej” zmusza firmy także do inwestowania w automatyzację i robotyzację produkcji. Wkrótce może się okazać, że w wielu branżach, w których obecnie odczuwa się deficyt fachowców, pracować będą roboty i obecna niska stopa bezrobocia zacznie znowu rosnąć.
>>> Czytaj też: Bezrobocie w Polsce leci w dół. Czechy unijnym rekordzistą
Bezrobocie można by więc w tym kraju dosyć szybko zniwelować prawie do zera, gdyby wszyscy poszukujący pracy dysponowali takimi kwalifikacjami, jakich oczekują od nich potencjalni pracodawcy. Problemem w Czechach, podobnie zresztą jak i w wielu innych krajach gospodarczo wysoko rozwiniętych, nie jest więc brak rąk do pracy, lecz pogłębiający się deficyt „fachowców”. Deficytu tego nie zlikwiduje większy napływ imigrantów, którzy w ogromnej większości albo nie posiadają odpowiedniego wykształcenia w najbardziej poszukiwanych specjalizacjach i zawodach, albo po prostu nie chcą pracować.
Wybrane wskaźniki rynku pracy w Czechach | |||||
Wybrane wskaźniki | 3 kwartał 2016 | 4 kwartał 2016 | 1 kwartał 2017 | 2 kwartał 2017 | 3 kwartał 2017 |
Odsetek zatrudnionych w wieku produkcyjnym* | 57,7 | 58,1 | 57,9 | 58,2 | 58,9 |
Stopa bezrobocia w % | 4,0 | 3,6 | 3,4 | 3,0 | 2,8 |
Stopa aktywności zawodowej w % | 60,1 | 60,2 | 59,9 | 60,0 | 60,0 |
*wskaźnik zatrudnienia w % | |||||
Źródło: Cesky Statisticky Uřad. |
Niechęć do podejmowania stałego zatrudnienia można od pewnego czasu zaobserwować także wśród samych Czechów. Wskaźnik zatrudnienia lub mówiąc inaczej odsetek zatrudnionych w wielu produkcyjnym (15-64 lata) wynosił w trzecim kwartale 2016 roku tylko 57,7 proc., a w analogicznym okresie ubiegłego roku tylko o 1,1 pkt proc. więcej, czyli 58,9 proc. Dla porównania ten sam wskaźnik wyniósł w Polsce w trzecim kwartale minionego roku 66,5 proc., a w Holandii aż 76,3 proc. Gdyby więc Czeski Urząd Statystyczny uwzględnił w swoich szacunkach rozmiarów bezrobocia także tych wszystkich zdolnych do pracy, którzy z własnego wyboru nie poszukują dla siebie stałego zatrudnienia i nie rejestrują się w urzędach pracy lub pracują tylko dorywczo (często w szarej strefie), to z pewnością stopa bezrobocia w Czechach byłaby wyższa niż 4 proc. Nikt w Czechach (i nie tylko w tym kraju) nie potrafi jednak precyzyjnie oszacować „ukrytego” bezrobocia.
Urzędy statystyczne opierają się na oficjalnych danych przekazywanych przez urzędy pracy, które posiadają informację o liczbie poszukujących stałego zatrudnienia i liczbie wolnych miejsc pracy. Nie posiadają one wiarygodnych danych m.in. na temat liczby emigrantów, którzy znaleźli sobie najczęściej lepiej płatne niż w rodzimym kraju miejsca pracy w innych krajach, ani też o imigrantach pracujących „na czarno” w danym kraju. A brak takich danych często zniekształca prawdziwą sytuację na rynku pracy danego kraju i albo zawyża, albo zaniża np. wskaźnik zatrudnienia.
Podobne trudności występują przy mierzeniu rzeczywistej stopy bezrobocia wśród przedstawicieli poszczególnych zawodów czy też absolwentów szkół średnich i wyższych. Wielu z nich emigruje z biedniejszych krajów Unii Europejskiej do bogatszych w poszukiwaniu lepszych warunków życia i lepiej płatnej pracy. W o wiele mniejszym stopniu niż w Polsce, Rumunii, Bułgarii, na Litwie czy Łotwie zjawisko to występuje w Czechach, gdzie stopa bezrobocia absolwentów szkół wyższych jest najniższa w Europie i waha się od 1 do 2 procent. Wynika to z rosnącego popytu na wykwalifikowanych pracowników, którzy mogą obecnie liczyć na „godziwą” płacę. Przykładowo przeciętna praca miesięczna absolwenta szkoły wyższej w Czechach wyniosła w 2016 roku 34,5 tys. koron (czyli ok. 1650 USD). To także w pewnym stopniu tłumaczy niechęć znacznej części czeskich absolwentów szkół wyższych do emigracji „za chlebem”.
>>> Czytaj też: Mężczyźni w USA stronią od pracy. Z czego więc się utrzymują?