Niektóre dzienniki opozycyjne twierdziły w piątek, że przerwy w dostawach prądu wystąpiły w całej zachodniej Wenezueli, podczas gdy państwowe przedsiębiorstwo Corpoelec w swych komunikatach ograniczało się do zapewnień, że ekipy naprawcze usilnie pracują nad przywróceniem dostaw energii.

Corpoelec zarządzające siecią elektryczną w całym kraju nie informowało o przyczynach awarii. Od dwóch miesięcy takie sytuacje powtarzały się kilkakroć, ale na mniejszą skalę.

W poprzednich przypadkach awarii sieci energetycznej wenezuelski rząd twierdził, że przyczyną przerw w dostawach prądu są akty sabotażu ze strony opozycji. (PAP)