- To naprawdę duże osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że o potrzebie stworzenia tego planu mówi się od ponad 10 lat - cieszy się Karol Krzywicki dyrektor departamentu rynku pocztowego w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej.

Poczta po wielu latach opowiadania o reformach ma według deklaracji jej szefostwa przejść do czynów. Nasz narodowy operator jest wielki - ma ponad 8 tys. placówek i zatrudnia 100 tys. pracowników. To niewiele mniej, niż liczy cała polska armia. I z roku na rok coraz bardziej przypomina leniwego niedźwiedzia zapadającego w sen zimowy.

W ubiegłym roku po raz pierwszy od 11 lat Poczta przyniosła stratę. Co prawda nie spełniły się zapowiedzi dyrekcji, że dziura w budżecie sięgnie 300 mln zł. Według nieoficjalnych szacunków Poczta straciła tylko i aż 150 mln zł.

więcej w "Gazecie Wyborczej"

Reklama