W cieniu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę weszło w życiu prawo pozwalające samorządom na zakaz sprzedaży mocnych trunków po godzinie 22. Pierwsze gminy już nad tym pracują.

Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi obowiązuje od ostatniego piątku, a Państwowa Agencja Problemów Alkoholowych otrzymuje już sygnały od samorządów z całego kraju z deklaracjami wprowadzenia nowych regulacji na swoim terenie - informuje środowa "Rzeczpospolita". "W poniedziałek rozmawiałem o tym z prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, która jest zdecydowanie za" - powiedział "Rz" Krzysztof Brzózka z PARPA.

Ustawa pozwala samorządom na wprowadzenie zakazu handlu alkoholem od godz. 22 do 6 rano. Dotyczy to wszystkich punktów handlowych, wyłączona z tego jest gastronomia, jeśli trunek jest spożywany na miejscu. Ustawa wprowadza też ogólny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, choć można wprowadzić wyjątki - czytamy w gazecie.

Handlowcy przyznają, że zwłaszcza średniej wielkości i mniejsze miasta planują wprowadzenie takich regulacji na swoim terenie, co branżę mocno niepokoi. "To złe prawo i powtarzaliśmy to wielokrotnie podczas prac nad nowelizacją ustawy. Bardzo nas ciekawi, jak gminy podejdą np. do sprzedaży alkoholu na stacjach paliw" - skomentował dla "Rz" Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.

>>> Polecamy: McDonald’s modernizuje się. Ceną za to jest utrata pracowników

Reklama