Sytuacja na WIG i WIG20 pozostaje bardzo trudna. Nowe dane o imporcie Chin potwierdzają dobrą kondycję w tamtejszej gospodarce, co może sprzyjać GPW dziś rano.

Problemem może być natomiast słaby złoty, choć w dłuższym terminie może sprzyjać on polskiej gospodarce. Dziś ważniejsze niż dane makro podawane w czasie sesji, może okazać wieczorne się wystąpienie Trumpa ws. Iranu.

Wczoraj aktywność podczas sesji na europejskich parkietach była niewielka. Dobitnie pokazało to, jak istotnymi generatorami obrotów są inwestorzy z Londynu. Dobre wiadomości spłynęły dopiero z Chin, co może zapewnić niezłą atmosferę na GPW dzisiaj przed południem. Tamtejszy import i eksport wzrosły ponad przewidywania analityków. Widać więc, że zarówno zapotrzebowanie na surowce w Chinach, jak i kondycja gospodarek, do których trafia eksport z Państwa Środka, jest niezła.

Sytuacja na wykresach spółek z indeksów WIG i WIG20 jest bardzo trudna. Dzisiaj nie ma już wiele miejsca na dalsze spadki. Kluczowe będzie zachowanie się WIG20 przy strefie 2192-2200 pkt. Jej wybronienie to warunek konieczny powstrzymania dalszych zniżek i zaakcentowania zmiany średnioterminowego trendu na przynajmniej horyzontalny. Najskuteczniejsi inwestorzy w CMC Markets, aktywni na polskim rynku poprzez kontrakty CFD Poland20, są jednak sporymi optymistami. 86% z nich pozostawiło na noc otwarte pozycje na wzrost. Przyczyną takiego nastawienia może być fakt, że od 19 kwietnia obroty na GPW były mniejsze niż podczas wzrostów i wraz z postępującymi spadkami zmniejszały się. A to osłabia znaczenie ostatnich zniżek.

Na światowe rynki akcji wpływa również siła USD. Rynek oczekuje podwyżki stóp procentowych w USA w czerwcu. Dolar wreszcie zaczął reagować na znaczną różnicę w ich wysokości w porównaniu do Strefy euro. Cierpi na tym złoty. Jednak na tym etapie słabszy PLN, gdy mamy do czynienia jedynie z korektą kursu, generalnie nie jest złą wiadomością dla naszej gospodarki. Owszem da znaczny impuls inflacyjny, ale Polska zyska na atrakcyjności wśród międzynarodowych korporacji.

Dzisiaj zabraknie publikacji makroekonomicznych kluczowej wagi. Wśród tych z Polski, jedynie jako ciekawostkę można traktować publikację wyników finansowych OFE i powszechnych towarzystw emerytalnych w 2017 r. Wśród odczytów z zagranicy, o godz. 9:30 można zwrócić uwagę na ceny nieruchomości w Wlk. Brytanii, ale jeśli odchylenie od prognoz (-0,2%) nie będzie istotne, mogą przejść one bez echa. O 14:15 opublikowane zostaną dane dot. rozpoczętych budów domów w Kanadzie, które mogą być obserwowane w kontekście niepokojów o tamtejszy rynek nieruchomości. Z kolei o 14:55 poznamy sprzedaż detaliczną w USA mierzoną indeksem Redbook, ale zazwyczaj wskaźnik ten nie wprowadza „zamieszania" na rynkach.

Łukasz Wardyn, dyrektor – Europa Wschodnia, CMC Markets