Dow Jones Industrial rośnie o 0,2 proc., S&P 500 w dół o 0,2 proc., Nasdaq Comp. traci 0,8 proc.

S&P 500 wciąż ma szansę na piątą z rzędu sesję ze wzrostami. Notowania indeksów w USA wspierały ostatnio mocne dane z amerykańskiej gospodarki, a głónym motorem zwyżek są spółki technologiczne.

Od strony technicznej, S&P 500 wybił się górą z przedziału 2.700-2.740 pkt., gdzie pozostawał przed większą część maja i czerwca.

"Mimo napięć handlowych i spektrum możliwych wyników zbliżającego się spotkania G7, warto wskazać, że amerykański rynek akcji do tej pory wykazywał odporność, podczas gdy solidny wzrost gospodarczy, mocne fundamenty spółek oraz ciągle akomodacyjna polityka monetarna Fed w dużej mierze równoważą obawy geopolityczne, handlowe oraz odnośnie wyższych stóp proc." - ocenił Alec Young, dyrektor w pionie badań FTSE Russell.

Reklama

Wyceny producentów chipów i podzespołów komputerowych wspiera w czwartek ugoda zawarta między rządem USA a ZTE, chińskim producentem elektroniki, na którą wcześniej nałożono sankcje za nielegalne dostarczanie Iranowi i Korei Płn. sprzętu telekomunikacyjnego.

Resort handlu USA nałoży 1 mld dol. kary na ZTE, a ponadto chińska firma utworzy specjalną komórkę, w której wybrani przez USA eksperci będą sprawdzali, czy stosuje się ona do amerykańskich przepisów. Porozumienie zawarte z ZTE przewiduje też, że w ciągu 30 dni firma wymieni zarząd - poinformował w czwartek sekretarz skarbu Wilbur Ross.

Dodał, że umowa nie jest częścią negocjacji handlowych z rządem w Pekinie.

Ponad 2 proc. drożeją w czwartek akcje McDonald's. Spółka ogłosiła kolejne zwolnienia, w związku z dalszym uproszczeniem struktur.

Rynki czekają na piątkowo-sobotni szczyt G7, który odbędzie się w Kanadzie. Jeszcze przed jego rozpoczęciem tematykę obrad zdominowały kwestie handlowe.

Francja zamierza przyłączyć się do stanowiska Niemiec i ostrzega prezydenta Donalda Trumpa, że nie podpisze wspólnego oświadczenia G7, jeśli USA nie pójdą na ustępstwa m.in. w kwestiach celnych.

Prezydent Francji Emmanuel Macron zasygnalizował, że należy poczynić zmiany w sprawie ceł, porozumienia nuklearnego z Iranem i paryskiego porozumienia klimatycznego, zanim będzie on skłonny podpisać wspólne oświadczenie.

Macron stwierdził, że pozostali członkowie G7 - Wielka Brytania, Niemcy, Japonia, Włochy i Kanada oraz oczywiście Francja, muszą przeciwstawić się USA w związku z decyzją Amerykanów o nałożeniu ceł na stal i aluminium z Unii Europejskiej, Kanady i Meksyku.

Z kolei Chiny - w związku ze sporem z USA o cła importowe - powtórzyły, że są gotowe zwiększyć import z USA, jeśli dwa kraje spotkają się "w połowie drogi" w negocjacjach handlowych. 15 czerwca upływa wyznaczony przez USA termin zakończenia negocjacji handlowych z Państwem Środka, po przekroczeniu którego Biały Dom jest gotów nałożyć na chiński import o wartości 50 mld USD karne cła.

KOLEJNE SŁABE DANE Z EUROZONY, WSPÓLNA WALUTA CZEKA NA EBC

Końcowy odczyt PKB strefy euro za I kw. nie zaskoczył (brak rewizji z 0,4 proc. kdk i 2,5 proc. rdr), uwagę przykuły składowe wskaźnika, w tym pierwszy od pięciu lat spadek eksportu (o 0,4 proc. kdk).

Słabo wypadły również kolejne dane z Niemiec - gdzie zamówienia w przemyśle spadły w kwietniu o 2,5 proc. mdm vs oczekiwane +0,8 proc. W ujęciu rdr zamówienia spadły o 0,1 proc., a spodziewano się rdr wzrostu o 3,6 proc.

Czwartkowe dane nie wpłynęły jednak na sentyment do wspólnej waluty, którą wspierają rozbudzone w ostatnich dniach oczekiwania na ogłoszenie przez EBC decyzji ws. dalszej normalizacji polityki monetarnej.

EUR/USD rósł nawet o 0,5 proc. do 1,184, powiększając do 1,4 proc. zwyżki od wtorkowego dołka. Po południu para kwotowana jest na 0,3-proc. plusie.

Dochodowość 10-letnich bundów rośnie o 2 pb. w okolice 0,50 proc., a 10-letnich Treasuries po południu zeszła pod kreskę o 1 pb. do 2,96 proc.

Do głosu chóru jastrzębi dołączył w środę, uważany dotychczas za gołębia, główny ekonomista EBC P. Praet, który nie wykluczył, że w przyszłym tygodniu Rada Prezesów banku będzie dyskutować nad wygaszaniem QE, co potwierdziło wcześniejsze nieoficjalne sygnały.

Część rynku, choć głosy te znajdują się raczej w mniejszości, nie wyklucza, iż EBC już w czwartek przedstawi datę zakończenia i zarys taperingu QE.

LIRA W GÓRĘ PO KOLEJNEJ PODWYŻCE STÓP PROC.

Bank Centralny Turcji (CTB) podwyższył w czwartek benchmarkową, jednotygodniową stopę repo o 125 pb do 17,75 proc.

9 z 17 ankietowanych przez Bloomberga analityków nie spodziewało się podwyżek stóp procentowych. Pozostali oczekiwali podwyżki o co najmniej 50 bp.

Po decyzjach CTB lira umacniała się względem dolara nawet o 2,1 proc.

Po południu kwotowanie USD/TRY spada o 1,4 proc. do 4,49.

RYNEK ROPY CZEKA NA SPOTKANIE ROSJI Z SAUDAMI

W bogatym już kalendarzu przyszłotygodniowych wydarzeń makro (m.in. posiedzenia Fed i EBC) przybyła kolejna pozycja. 14 czerwca, w trakcie mistrzostw świata w piłkę nożną, przy okazji meczu obu reprezentacji, spotkają się prezydent Rosji Władimir Putin oraz Mohammed bin Salman, głowa państwa Arabii Saudyjskiej.

Osiem dni później (22.06) odbędzie się szczyt OPEC+, na którym zapadną decyzje ws. globalnej polityki wydobycia ropy.

Oba kraje wyrażały ostatnio gotowość do zwiększenia wydobycia ropy w II połowie roku, wobec powrotu rynku do równowagi oraz pogarszającej się sytuacji podażowej (sankcje na Wenezuelę i Iran). Część krajów OPEC+ otwarcie opowiada się natomiast za kontynuacją cięć podaży.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec w Nowym Jorku drożeje do 65,7 USD, po zwyżce 1,5 proc. Brent w dostawach na sierpień w Londynie drożeje 1,5 proc., do 76,5 USD za baryłkę.

Rafał Tuszyński (PAP Biznes)