Motoryzacyjna koalicja składająca się z firm Toyota Motor Corp, Volkswagen AG, BMW AG i Hyundai Motor Co oświadczyła, że wprowadzenie przez USA 20-procentowych ceł na samochody z Unii będzie skutkowało likwidacją tysięcy stanowisk pracy, drastycznym podniesieniem cen aut i perturbacjami w produkcji samochodów autonomicznych.

"Największym zagrożeniem dla branży motoryzacyjnej w USA w tym momencie jest możliwość zwiększenia przez amerykańską administrację ceł na samochody" - oświadczyło w komunikacie Stowarzyszenie Globalnych Producentów Samochodów, reprezentujące główne zagraniczne firmy motoryzacyjne. "Wyższe cła spowodowałyby podniesienie cen dla amerykańskich klientów, ograniczałyby ich wybór przy kupnie samochodów i hamowałyby sprzedaż oraz amerykańską produkcję aut" - głosi oświadczenie.

Zrzeszenie reprezentujące kilka innych firm motoryzacyjnych, takich jak General Motors Co, Ford Motor Co, Daimler AG, zaapelowało do Donalda Trumpa o zaniechanie kolejnych kroków w tej sprawie.

"Podniesienie ceł na importowane pojazdy i części do samochodów ostatecznie zaszkodzi bezpieczeństwu ekonomicznemu Stanów Zjednoczonych i osłabi nasze bezpieczeństwo narodowe" - napisano w oświadczeniu, nazywając cła "pomyłką", a ich wprowadzenie uznano za "niebezpieczny precedens, który inne kraje mogłyby wykorzystać do ochrony lokalnego rynku przed zagraniczną konkurencją".

Reklama

W piątek, po wejściu w życie odwetowych ceł UE na produkty amerykańskie, co jest reakcją Europy na nałożenie przez administrację USA dodatkowych ceł na stal i aluminium ze Wspólnoty, Trump zagroził na Twitterze, że jeśli europejskie taryfy celne nie zostaną szybko zniesione, to nałoży 20-procentowe cło na wszystkie samochody montowane w Unii Europejskiej.

We wtorek amerykański prezydent powiadomił, że rząd USA finalizuje studium dotyczące zwiększenia ceł na samochody z Unii Europejskiej, i dał do zrozumienia, że wkrótce podejmie działania w tej sprawie.

>>> Czytaj też: Olbrzymi deficyt handlowy Stanów z Chinami to fake news?