W rozpowszechnionym w piątek przez media komunikacie związek Coldiretti ostrzegł, że dwie trzecie rzekomo włoskich specjałów na półkach w sklepach i w restauracjach to podróbki.

W fałszowaniu włoskiego jedzenia przodują: Australia, Nowa Zelandia i Stany Zjednoczone, a także Chiny - twierdzą włoscy rolnicy.

Według nich, proceder "kulinarnego piractwa" wyrządza "poważne straty gospodarce i wizerunkowi Włoch".

Na całym świecie - jak zauważono - sprzedaje się jako oryginalne włoskie produkty, które z Italią i jej tradycją kulinarną nie mają nic wspólnego.

Reklama

Związek podał liczne przykłady wypaczania włoskiej kuchni: w wielu krajach oferuje się spaghetti a la bolognese, które w niczym nie przypominają oryginalnego dania z pomidorowym sosem mięsnym.

Najlepszym przykładem jest zaś masowa sprzedaż podrobionych serów parmigiano reggiano i grana padano. W Kalifornii produkuje się "oryginalną szynkę parmeńską", a w Maryland - oliwę z Pompejów.

Związek Coldiretti zaapelował o walkę z tym zjawiskiem i zawarcie międzynarodowego porozumienia w ramach Światowej Organizacji Handlu dla obrony oryginalnej włoskiej żywności.