Ponadto - jak poinformował resort oświaty - w zachodnich prefekturach Okayama, Hiroszima i Ehime, gdzie zginęła większość ofiar powodzi, około 150 szkół zostało zamkniętych; w wielu z nich wznowienie zajęć jest obecnie niemożliwe.

Tylko w poniedziałek wieczorem ewakuowano kolejne 4 700 osób.

Klęska żywiołowa szczególnie dotknęła japońskie rolnictwo; rząd szacuje straty na ok. 472 mln dolarów.

Jednocześnie na obszarach, gdzie brakuje wody, władze obawiają się pożarów.

Reklama

We wtorek media w Japonii poinformowały, że w ciągu ostatnich trzech dni z powodu upałów z temperaturą dochodzącą do 40 stopni Celsjusza zmarło co najmniej 14 osób. W zachodniej części Japonii temperatura dochodziła we wtorek do 34,3 stopnia C, stwarzając niebezpieczne warunki dla wojska i ochotników oczyszczających błoto i gruz po powodzi. Oczekuje się, że obecna fala upałów potrwa co najmniej do końca tygodnia.

>>> Polecamy: Rywalizacja w Arktyce może doprowadzić do wojny surowcowej. Albo kolejnej zimnej wojny