"Własność prywatna zawsze będzie respektowana, jednak chcemy, aby ludzie, których nie interesuje równość, zmienili swoje myślenie i skupili się na interesie kraju, a nie na pieniądzach" - powiedział Morales na ceremonii przyznania tytułów własności Indianom Guarani i drobnym farmerom w departamencie Santa Cruz na południowym wschodzie kraju.

Ceremonię zorganizowano na ziemi należącej dotychczas do amerykańskiego ranczera Ronalda Larsena. Boliwijskie władze odebrały mu 36 tys. hektarów gruntów. Nowa ustawa zasadnicza ogranicza maksymalną powierzchnię gospodarstwa rolnego do 5 tys. hektarów. Dodatkowo, farmerzy muszą spełniać szereg wymogów, m.in. zapewniać pracownikom odpowiednie warunki.

Przyjęta półtora miesiąca temu konstytucja zwiększa udział ludności indiańskiej w sprawowaniu władzy. Pozwala również Moralesowi ponownie ubiegać się o prezydenturę oraz przyznaje państwu większą kontrolę nad gospodarką.