Weto prezydenta nowelizacji Kodeksu wyborczego dot. ordynacji wyborczej do PE byłoby dobrą decyzją - uważa szef PKW Wojciech Hermeliński. Powiedział, że zaproponowany system byłby gorszy od obecnego - uderzałby w małe partie i podważałby zasadę proporcjonalności.



W czwartek o godz. 12.30 prezydent Andrzej Duda wygłosi oświadczenie w sprawie nowelizacji Kodeksu wyborczego dotyczącej ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego - poinformował PAP rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

W rozmowie z "DGP" Andrzej Duda mówił niedawno m.in., że ma ogromne wątpliwości, czy zmiany zawarte w znowelizowanej ordynacji do PE powinny być częścią polskiego systemu prawnego. Wskazał w tym kontekście m.in. na obawy dot. podniesienia realnego progu wyborczego do PE do poziomu co najmniej 11, 12 procent. Prezydent podkreślił, że nie widzi potrzeby tak fundamentalnego ograniczania dostępu do PE. Jak dodał, mocno skłania się w kierunku zablokowania tej propozycji.

Hermeliński w czwartek został zapytany w radiowych Sygnałach Dnia, czy prezydent Andrzej Duda dobrze zrobiłby, wetując nowe przepisy. "Uważam, że to byłaby dobra decyzja" - ocenił. Według niego, obecna ordynacja do PE "nie jest najlepsza", ale zaproponowany system wyboru europosłów "byłby jeszcze gorszy".

Reklama

"Przepisy Kodeksu wyborczego i prawa unijnego mówią o wyborach proporcjonalnych, natomiast zmiany wprowadzone przez ustawodawcę jednak zmierzają w kierunku wyborów większościowych" - podkreślił Hermeliński.

Jak wskazał, zgodnie z prawem UE próg wyborczy nie powinien być wyższy niż 5 proc., a zgodnie z opinią Biura Legislacyjnego Senatu, nowe przepisy podwyższyłyby ten wskaźnik "do kilkunastu czy niemalże dwudziestu procent".

"To uderzałoby w małe partie, ale przede wszystkim podważałoby zasadę proporcjonalności, która musi być zachowana" - zaznaczył szef PKW.

O weto nowelizacji zwróciły się do prezydenta m.in. Kukiz'15, PSL, Partia Razem i Prawica RP, a na niekorzystne dla reprezentatywności wyborów skutki zwracało też uwagę m.in. Biuro Legislacyjne Senatu oraz rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Rozwiązań zawartych w noweli broniło z kolei PiS, którego posłowie byli jej inicjatorami.

27 lipca Senat przyjął bez poprawek nowelizację Kodeksu wyborczego, według której każdy okręg ma mieć przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu. Licząc od tej daty prezydent ma zgodnie z konstytucją 21 dni na podjęcie decyzji, czy ustawę podpisać, zawetować, czy skierować do Trybunału Konstytucyjnego.

Ten termin upływa w najbliższy piątek, jednak w związku z planowaną wizytą w Australii prezydenccy ministrowie informowali kilkukrotnie, że Duda ogłosi swoją decyzję do czwartku. W środę termin ten potwierdził w rozmowie z radiową Jedynką również sam prezydent. Andrzej Duda powtórzył jednocześnie swoje wcześniejsze wątpliwości wobec kształtu zmian w ordynacji do europarlamentu.