W czwartek chiński resort handlu poinformował, że delegacja Chin uda się pod koniec sierpnia do Waszyngtonu na rokowania, których celem jest zawarcie ugody w sporze handlowym z USA.
Chiny są zainteresowane nowymi negocjacjami z USA w sprawie handlu - nie chcą, aby doszło do zaostrzenia wojny handlowej.
Wydawało się, że oba kraje osiągnęły porozumienie po negocjacjach w maju, ale prezydent USA Donald Trump wycofał się z umowy.
Od czasu tych rozmów Stany Zjednoczone i Chiny ocliły już wzajemny eksport wart po 34 mld dolarów rocznie, a w przyszłym tygodniu mają wejść w życie kolejne taryfy.
"Nowa runda rozmów handlowych, chociaż na stosunkowo niskim szczeblu, jeśli chodzi o urzędników, to jednak daje rynkom pewną stabilność" - ocenia Linus Yip, strateg First Shanghai Securities Ltd. w Hongkongu.
Tymczasem obserwowana uważnie przez rynki finansowe Turcja zapewnia, że nie chce mieć problemów z USA.
"Turcja nie chce mieć problemów z USA, a te dwa państwa członkowskie NATO mogą z łatwością przezwyciężyć dzielące je różnice, ale nie przy obecnym podejściu Waszyngtonu" - ocenił w czwartek szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu.
"Możemy rozwiązywać problemy z USA bardzo łatwo, ale nie przy obecnym podejściu" - dodał.
Wcześniej w czwartek minister finansów USA Steven Mnuchin poinformował, że Waszyngton nałoży kolejne sankcje na Turcję, jeśli tamtejsze władze nie uwolnią amerykańskiego pastora Andrew Brunsona.
Tymczasem minister finansów Turcji Berat Albayrak powiedział w czwartek podczas spotkania z 6.000 globalnych inwestorów, że Ankara nie zwróci się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a turecka gospodarka wyjdzie z kryzysu wzmocniona. Zapewnił, że Turcja nie wprowadzi kontroli kapitału, aby wesprzeć swoją walutę.
Giełdy w Europie mogą zakończyć ten tydzień najmocniejszymi spadkami indeksów od niemal 2 miesięcy. Zniżkom w tym tygodniu przewodziły spółki motoryzacyjne i surowcowe z powodu obaw o zawirowania w Turcji i spory handlowe USA-Chiny, które to czynniki mogą negatywnie wpłynąć na globalny wzrost gospodarczy.
"Znaczącym źródłem wzrostu awersji do ryzyka na rynkach był Europejski Bank Centralny, który wskazał na ekspozycję kilku banków w regionie na wydarzenia w Turcji" - oceniają eksperci NN Investment Partners.
"Rynki akcji tracą na wartościach, które były lepsze po publikacji wyższych od oczekiwanych wynikach kwartalnych wielu spółek za II kwartał. Nadal obecne są zagrożenia geopolityczne" - dodają.
W piątek na rynku walutowym euro zwyżkuje o 0,1 proc. do 1,1386 USD. Brytyjski funt zyskuje 0,1 proc. do 1,2725 USD, a japoński jen - po zwyżce o 0,1 proc. - jest wyceniany po 110,74 za dolara USA. Turecka lira zwyżkuje o 0,5 proc. do dolara USA.
Rentowność 10-letnich UST spada o 1 pkt bazowy do 2,86 proc.
Ropa WTI na NYMEX traci 0,1 proc. do 65,50 USD za baryłkę.
Ma giełdach metali przemysłowych wznowienie "sell-off". Miedź na LME zniżkuje o 1,2 proc. do 5.868,00 USD za tonę.
Poniżej indeksy w Europie - godz. 09.25
Indeks | Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) | 1W (%) | ||||||
Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3381,06 | 0,10 | -1,32 | ||||||
DAX | Niemcy | 12228,05 | -0,07 | -1,58 | ||||||
FTSE 100 | W.Brytania | 7553,76 | -0,03 | -1,48 | ||||||
CAC 40 | Francja | 5353,81 | 0,09 | -1,12 | ||||||
IBEX 35 | Hiszpania | 9446,30 | 0,20 | -1,62 | ||||||
FTSE MIB | Włochy | 20538,02 | 0,07 | -2,62 | ||||||