Szef resortu infrastruktury przyznał, że "choć widzi, iż Warmia i Mazury przez ostatnie kilkadziesiąt lat przechodzi przeobrażenia i na pewno starania (...) są widoczne, to działania podjęte przez rząd PiS wzmocnią region".

"Jestem w pełni przekonany, że decyzje, jakie podjął rząd PiS i Zjednoczonej Prawicy wobec Warmii i Mazur oraz innych regionów (...) spowodują, że region stanie się mocno skomunikowany i połączony ze wszystkimi ośrodkami, w których do tej pory trwały bardzo zaawansowane prace inwestycyjne" - podkreślił podczas konwencji PiS w Kętrzynie minister Adamczyk.

Jak mówił, rząd PO-PSL nie zabiegał o zrównoważony rozwój całej Polski.

"Nasi poprzedniczy Polskę podzielili na Polskę A i Polskę B. To był model (...) polegający na tym, że inwestowano w duże ośrodki i tam koncentrowano wysiłki państwa"- podkreślił. Dodał, że "obiecywano tym, którzy nie mogli liczyć na duże zaangażowanie państwa, skierowanie pomocy w bliżej nieokreślonym czasie".

Reklama

"A my od samego początku, czyli od czasu, kiedy byliśmy jeszcze w opozycji, a także teraz, gdy PiS objął władzę i przejął odpowiedzialność za sprawy naszego państwa powtarzamy, że nie ma Polski A i nie ma Polski B, bo Polska jest jedna" - podkreślił.

W jego ocenie "nie można mówić o tym, że nieopłacalne są inwestycje infrastrukturalne, bo trzeba otwierać komunikacyjnie region".

Przypomniał, że rząd PiS zwiększył limit na inwestycje drogowe w Polsce do 135 mld zł, a na modernizację kolei przeznaczono 67 mld zł. Te środki są kierowane także do regionów, które - jak mówił Adamczyk - "według poprzedników mogły czekać".

Podkreślił też znaczenie dróg via Carpatia oraz via Baltica. Mówił, że ta ostatnia trasa otworzy Warmię i Mazury na południe, będzie bezpieczna, i dzięki niej region będzie się rozwijać. Powiedział, że obecnie odcinki Via Baltica od Ostrowi Mazowieckiej do północno-wschodniej granicy państwa na wysokości Suwałk są skierowane do realizacji.

Mówił także o znaczeniu drogi ekspresowej 16 w kierunku Wielkich Jezior Mazurskich. "Obecnie droga jest w przygotowaniu. Aby zrealizować drogę, potrzeba kilku lat. My otrzymaliśmy (od poprzedników - PAP) puste szuflady" - dodał.

Minister podkreślił, że z myślą o mieszkańcach gmin i powiatów rząd chce modernizować drogi lokalne. "Fundusz dróg samorządowych zasili w niespotykanej do tej pory skali inwestycje na drogach gminnych i powiatowych. Będzie to ponad 6 mld zł w przyszłym roku. (...) Zapewniam, że jeżeli będą dobrze przygotowane wnioski, to każdy z nich będzie przeanalizowany i samorząd może liczyć na wsparcie przy przebudowie i remontach dróg" - zaznaczył.