Rzeczniczka przekazała, że 11 grudnia ambasadorowi Słowacji w Moskwie wręczono notę w tej sprawie.
Jak dodała, dyplomacie dano dwa dni na opuszczenie Rosji.
Wcześniej Rosja zapowiadała, że odpowie "zgodnie z zasadą wzajemności" na wydalenie swojego dyplomaty.
Jak poinformował 5 grudnia premier Słowacji Peter Pellegrini, pracownik ataszatu wojskowego Rosji prowadził działalność szpiegowską, niezgodną z zasadami Konwencji Wiedeńskiej. Działania te były wymierzone w Słowację i jej sojuszników. Szef słowackiego rządu zapewnił, że wydalenie dyplomaty Rosji odbyło się "zgodnie ze wszystkimi dyplomatycznymi zwyczajami i zasadami".
Słowacja po zamachu w marcu br. w Wielkiej Brytanii na byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego Siergieja Skripala - w odróżnieniu od wielu innych państw zachodnich - nie wydaliła żadnego rosyjskiego dyplomaty. Wezwała jedynie na konsultacje swojego ambasadora w Moskwie.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)