"Kto w tych dniach mówi o obywatelkach i obywatelach Wiekiej Brytanii?" - pytał retorycznie Roth w radiu "Deutschlandfunk". "To oni będą musieli zapłacić rachunek i wypić piwo, którego im nawarzyli wygadani cynicy, opowiadając jakieś bzdury" - oburzał się polityk.

Wiceszef MSZ wyraził brak zrozumienia dla wtorkowego wyniku głosowania w brytyjskim parlamencie, w którym większość deputowanych odrzuciła wynegocjowany przez rząd Theresy May projekt umowy wyjścia W. Brytanii z Unii Europejskiej. Przeciwko jej przyjęciu zagłosowało 391 posłów, a za - 242 (różnica 149 głosów). Roth dodał też, że UE wielokrotnie reagowała na troski i obawy Zjednoczonego Królestwa gotowością do kompromisu.

"Ale to wzajemne obarczanie się winą za niepowodzenia musi się skończyć. Nie dostajemy żadnej rozsądnej odpowiedzi, czego właściwie Wielka Brytania chce" - ubolewał. "Jesteśmy zainteresowani konstruktywnym rozwiązaniem i to na pewno nie my będziemy odpowiedzialni za ewentualne fiasko" - oznajmił.

Jeśli data wyjścia W. Brytanii z UE zostanie przesunięta o więcej niż kilka tygodni lub zostanie wyznaczona na dzień po 1 lipca, to - zdaniem Rotha - obywatele tego kraju powinni wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zastrzegł jednocześnie, że będzie to trudne do przeprowadzenia z politycznego punktu widzenia.

Reklama

Z kolei minister gospodarki RFN Peter Altmaier dodawał w środę Brytyjczykom otuchy. "Po dzielących debatach i głosowaniach, dziś (w środę - PAP) może nadejść punkt zwrotny: odrzucenie bezumownego brexitu przez ponadpartyjną większość zjednoczy miliony w Wielkiej Brytanii i Europie. Stworzy nadzieję i solidarność. Cokolwiek ostatecznie postanowicie - powodzenia, drodzy przyjaciele!" - napisał na Twitterze polityk CDU, bliski współpracownik kanclerz Angeli Merkel.

W środę brytyjscy posłowie będą decydować, czy W. Brytania powinna wyjść z UE bez umowy. W razie porażki również tego wniosku, kolejnego dnia, tzn. w czwartek, zdecydują, czy udzielić nowej instrukcji rządowi, aby przedłużyć proces opisany w artykule 50. traktatu UE i w efekcie opóźnić brexit.

Jeśli parlament nie poprze proponowanego przez rząd porozumienia lub opóźnienia brexitu, W. Brytania automatycznie opuści Wspólnotę bez umowy o północy z 29 na 30 marca.

>>> Czytaj też: Ponowna porażka May. Izba Gmin odrzuciła projekt umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z UE