Z badania przeprowadzonego między 6 a 10 maja wynika, że korzyści z obecności Hiszpanii w UE widzą przede wszystkim sympatycy Partii Ludowej (PP). Wśród elektoratu tego centroprawicowego ugrupowania twierdzi tak 88,7 proc. osób.

Równie wysoki odsetek deklaracji o korzystnym wpływie członkostwa w strukturach europejskich, w których Madryt jest od 1986 r., widać wśród sympatyków rządzących krajem socjalistów (PSOE) – 87,9 proc., a także w gronie liberalnych Ciudadanos – 86,5 proc.

Z kolei najniższy odsetek osób deklarujących, że obecność w UE jest korzystna dla Hiszpanii, występuje wśród elektoratu ugrupowań lewicowych i separatystycznych. Przewodzi im blok Ahora Republicas, którego “jedynką” w wyborach do PE jest osadzony w więzieniu za współorganizację referendum niepodległościowego w Katalonii w 2017 r. były wicepremier tego regionu Oriol Junqueras.

Wśród wyborców Ahora Republicas korzystny wpływ hiszpańskiego członkostwa w Unii dostrzega 63,5 proc. osób, a wśród zwolenników lewicowego bloku Unidas Podemos (UP) - 69,8 proc.

Reklama

Ahora Republicas przewodzi pod względem największego odsetka osób deklarujących, że obecność Hiszpanii w UE nie przynosi korzyści krajowi – 23,3 proc. Kolejne miejsca pod tym względem zajmują: prawicowy Vox (20,3 proc.), separatystyczny Junts per Catalunya (18 proc.) oraz UP (15,1 proc.).

Z innego opublikowanego w sobotę sondażu dla “El Pais” wynika, że rządzący Hiszpanią socjaliści cieszą się największym, 28,9-procentowym poparciem społeczeństwa. Kolejne miejsca w badaniu przeprowadzonym przez 40dB zajęły PP (18,9 proc.), Cs (16,1 proc.), UP (14,8 proc.), Vox (8,4 proc.), a także Ahora Republicas (5,5 proc.) i Junts per Catalunya (2,5 proc.).

Firma 40dB szacuje, że jeśli deklarowane poparcie utrzyma się do 26 maja, kiedy w Hiszpanii odbędą się wybory do PE, socjaliści zdobędą w nim 17 mandatów, PP – 11, a Cs – 9. Do europarlamentu wejdzie też 8-9 reprezentantów UP, 4-5 z Vox, a także trzech z Ahora Republicas i jeden z Junts per Catalunya.

Marcin Zatyka (PAP)