Rosja wprowadziła embargo na wiele produktów żywnościowych z UE po nałożeniu na nią sankcji przez Unię Europejską w 2014 roku w związku z aneksją Krymu i agresją na wschodzie Ukrainy.

W ostatni czwartek przywódcy państw UE na szczycie w Brukseli jednomyślnie zdecydowali o przedłużeniu na kolejne sześć miesięcy sankcji gospodarczych wobec Rosji. Od czasu nałożenia restrykcji UE sukcesywnie je przedłuża. Ich zniesienie Wspólnota uzależniała od pełnej realizacji porozumień mińskich. Mimo że termin w tej sprawie wyznaczono na 31 grudnia 2015 roku, do dziś nie zostały one wdrożone.

Nałożone restrykcje dotyczą sektora finansowego, energetycznego i obronnego oraz produktów podwójnego zastosowania. Oznaczają ograniczenie dostępu do unijnych rynków kapitałowych dla największych rosyjskich instytucji finansowych, firm energetycznych oraz przemysłu obronnego.

Ponadto w ramach restrykcji obowiązuje zakaz eksportu i importu broni do i z Rosji, zakaz eksportu produktów podwójnego zastosowania do celów militarnych lub dla użytkowników wojskowych w tym kraju. UE ogranicza też Moskwie dostęp do strategicznie cennych technologii i usług, które można wykorzystać do produkcji i wydobycia ropy naftowej.

Reklama

Moskwa ze swej strony w sierpniu 2014 roku wprowadziła po raz pierwszy zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, UE, Australii, Kanady i Norwegii. Później rozszerzyła listę krajów objętych embargiem o Albanię, Czarnogórę, Islandię i Liechtenstein.

>>> Czytaj też: Ukraina ostrzega Europę: przygotujcie się na gazowy kryzys