"Szef Rady Europejskiej Donald Tusk będzie dążył na szczycie do znalezienia konsensusu w sprawie obsady stanowiska szefa Komisji Europejskiej" - powiedziała ta osoba. Jak dodała, jeśli jednak konsensusu nie będzie, Tusk zarządzi głosowanie.

Do wyłonienia kandydata na szefa KE nie potrzeba w Radzie Europejskiej jednomyślności, lecz tzw. wzmocnionej większości kwalifikowanej. Za musi być co najmniej 72 proc. krajów członkowskich, reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności Unii. Oznacza to, że daną kandydaturę musi poprzeć co najmniej 21 krajów. Do blokady potrzeba z kolei co najmniej ośmiu państw.

Pięć lat temu Jean-Claude Juncker został wybrany na szefa KE mimo sprzeciwu Wielkiej Brytanii i Węgier.

>>> Czytaj też: Europarlament lubi pouczać innych. Sam ma jednak kilka grzechów na sumieniu

Reklama