W przetargu zakup nowego elektrycznego taboru elektrycznego Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Katowice (PKM) otrzymało tylko ofertę spółki Solaris Bus & Coach. Opiewa ona na 15,3 mln zł brutto; jednostkowa cena za autobus wynosi w niej niespełna 3,1 mln zł brutto.

Otwierając 7 czerwca oferty PKM podał, że na sfinansowanie zakupu przeznaczył 13,53 mln zł brutto. Cena Solarisa wyniosła 15,31 mln zł brutto. W ostatnich dniach przewoźnik poinformował, że zaakceptował tę ofertę. W ten sposób zrealizuje zakup, na który pozyskał już unijne dofinansowanie.

Trwające od końca kwietnia br. postępowanie katowickie PKM ogłosiło po tym, jak w marcu odstąpiło od umowy z konsorcjum Ursus Bus na dostawę pięciu takich pojazdów. Jako podstawę odstąpienia od umowy zamawiający wskazał wówczas opóźnienie.

Pierwotny przetarg na dostawę łącznie dziesięciu nowych autobusów elektrycznych PKM Katowice ogłosiło w czerwcu 2017 r. Postępowanie to podzielono na dwie części – dotyczące pięciu autobusów przegubowych, 18-metrowych i pięciu jednoczłonowych, 12-metrowych.

Reklama

Pod kątem pierwszej części spłynęła tylko jedna oferta – Solarisa, opiewająca na 16,3 mln zł brutto (przy budżecie zamówienia 13,8 mln zł brutto). W drugiej oferty złożyły Ursus, na 10,3 mln zł brutto i Solaris, na 14,1 mln zł brutto (przy budżecie zamówienia 12 mln zł brutto).

W grudniu 2017 r. przewoźnik informował, że pierwszą część przetargu wygrał Solaris; miesiąc później natomiast – o zwycięstwie w drugiej części Ursusa. Choć producent ten zyskał mniejszą liczbę punktów w przetargowym kryterium właściwości techniczno-eksploatacyjnych (26 na 40 możliwych), pokonał Solarisa ceną (zdobywając tu 60 punktów, wobec niespełna 44 konkurenta).

Informując z końcem stycznia br. o rozpoczęciu kursów przez pierwszego elektrycznego Solarisa (pięć wozów tego producenta dotarło już z opóźnieniami do Katowic), spółka nie komentowała perspektyw dostaw nowych Ursusów, potwierdzając tylko opóźnienia. Następnie jednak w marcu br. odstąpiła od umowy.

W ponownym przetargu PKM przygotował podobną specyfikację zamawianych autobusów, jak w pierwotnym, z wyjątkiem m.in. baterii o większej pojemności: co najmniej 200 kilowatogodzin (poprzednio 115 kWh); przewidziano również odpowiednio dłuższe czasy ładowania do 100 proc.

W poprzednich latach, aby wymienić łącznie ponad połowę swego taboru, ten jeden z czterech największych przewoźników w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii przygotował dwa projekty, zakładające unijne wsparcie.

Jeden, o wartości 139,4 mln zł (przy oczekiwanej kwocie wsparcia 96,4 mln zł), został zatwierdzony do dofinansowania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego - w tzw. komponencie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT). Drugi (wsparcie 31,9 mln zł) - dofinansowany został z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Przy wsparciu pierwszego z tych źródeł PKM kupił m.in. 90 autobusów o napędzie konwencjonalnym. Zgodnie z kolejnym zamówieniem dotowanym z RPO na trasy miało też wyruszyć 10 pojazdów elektrycznych: pięć Solarisa i pięć - Ursusa.

Z wykorzystaniem dotacji POIiŚ katowicki przewoźnik przygotował też dotąd zakup 25 pojazdów o napędzie konwencjonalnym. Przetarg na te wozy ogłoszono pod koniec września ub. roku; po otwarciu ofert okazało się, że jedyną złożył Solaris. Umowę podpisano 22 stycznia br.

Według informacji PKM Katowice tabor tego przewoźnika - należącego do trzech miast (Katowice - 87,59 proc., Siemianowice Śląskie - 8,5 proc., Chorzów - 3,91 proc.) - liczy obecnie ponad 250 pojazdów. Ich średni wiek to ok. 6 lat.

Wcześniejsze zakupy PKM Katowice pozwoliły na zakończenie przez tę spółkę eksploatacji wysokopodłogowych autobusów marki Ikarus; obecne umożliwiają wycofywanie 18-, 20-letnich niskopodłogowych pojazdów marki Neoplan i MAN.(PAP)

autor: Mateusz Babak