Mun powiedział również, że zarzuty ze strony japońskich urzędników, jakoby Korea Płd. dopuszczała do szmuglowania do Korei Płn. niektórych materiałów używanych zarówno przez sektor cywilny, jak i wojskowy, to poważne kwestionowanie pracy rządu w Seulu, który podejmuje wysiłki na rzecz poprawy relacji z Pjongjangiem w granicach wyznaczanych przez rezolucje ONZ.

"Ostrzegam z wyprzedzeniem, że japońska gospodarka dozna ostatecznie większych strat" - powiedział Mun na cotygodniowym spotkaniu z wysokiej rangi urzędnikami swojej kancelarii, cytowany przez południowokoreańską agencję Yonhap.

Ocenił również, że wprowadzone niedawno ograniczenia w eksporcie z Japonii do Korei Płd. trzech substancji używanych do produkcji układów scalonych i wyświetlaczy oznaczają próbę powstrzymania rozwoju południowokoreańskiej gospodarki. "Jeśli tego właśnie chce Japonia, nigdy jej się to nie uda" - dodał.

"Mam nadzieję, że japoński rząd wycofa się z tej jednostronnej presji i powróci do etapu dyplomatycznego rozwiązywania" sporu – powiedział Mun.

Reklama

Tokio ogłosiło ograniczenia eksportowe w związku z narastającym pomiędzy Koreą Południową a Japonią sporem dyplomatycznym o odszkodowania za pracę przymusową w czasie drugiej wojny światowej. Konflikt zaostrzył się w październiku 2018 roku, gdy południowokoreański sąd orzekł, że japońska firma musi wypłacić takie odszkodowania czterem Koreańczykom.

Władze Korei Płd. określiły restrykcje eksportowe jako "gospodarczy odwet" w sporze o odszkodowania za pracę przymusową i ostrzegały, że zaskarżą te działania do Światowej Organizacji Handlu (WTO) i odpowiednio na nie zareagują. Mun wzywał do zniesienia ograniczeń i przeprowadzenia negocjacji, ale jego apel został przez rząd Japonii odrzucony.

>>> Czytaj też: Cyfrowy feudalizm. Internetem zawładnęło pięciu gigantów