Według tego dziennika, współpracownicy Johnsona są na tyle pewni jego zwycięstwa w wewnętrznej rywalizacji o schedę po Theresie May, że zaczęli już planować jego pierwsze ruchy po objęciu stanowiska.

Jednym z kluczowych działań ma być próba wypracowania prostego, sektorowego porozumienia handlowego ze Stanami Zjednoczonymi i zarysu szerszej umowy, które mogłyby zacząć obowiązywać po wyjściu kraju z Unii Europejskiej 31 października br.

Taki scenariusz miałby być wzorem dla dalszych negocjacji z innymi krajami, pozwalając Wielkiej Brytanii na prowadzenie handlu z resztą świata, poza UE, w szczególności w razie brexitu bez umowy.

Jak zaznaczono, Johnson "jest gotów polecieć (do Waszyngtonu) tak szybko, jak to możliwe", najpóźniej w ciągu dwóch miesięcy od objęcia stanowiska, licząc na spotkanie z amerykańskim prezydentem na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ w połowie września.

Reklama

W przeszłości Trump wypowiadał się pozytywnie na temat Johnsona, byłego burmistrza Londynu i byłego szefa brytyjskiego MSZ, określając go mianem "przyjaciela" dla którego ma "wiele szacunku", ale w przeszłości dochodziło też między nimi do publicznych spięć.

Odpowiadając w 2015 roku na krytykę Trumpa, wówczas kandydata na stanowisko prezydenta USA, Johnson - który był wtedy burmistrzem Londynu - nazwał jego wypowiedzi o rzekomym zagrożeniu islamistycznym w brytyjskiej stolicy "oszałamiającą ignorancją, która sprawia, że nie jest godny pełnienia urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych".

Johnson liczy jednak, że uda mu się załagodzić zaogniony w ostatnich dniach spór Londynu z Waszyngtonem, wywołany opublikowaniem przez media poufnej korespondencji dyplomatycznej, w której brytyjski ambasador w USA Kim Darroch krytycznie oceniał administrację Trumpa.

Źródła "Timesa" wskazały także, że Johnson planuje udać się w pierwszych dniach urzędowania do Francji i Niemiec, aby spotkać się z prezydentem Emmanuelem Macronem i kanclerz Angelą Merkel. Jak jednak zaznaczono, nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji, do której stolicy Johnson udałby się w pierwszej kolejności.

Członkowie Partii Konserwatywnej będą głosowali w sprawie następcy May do 22 lipca, a wynik powinien być ogłoszony następnego dnia. Nowy premier najprawdopodobniej obejmie stanowisko 24 lipca, po cotygodniowej sesji pytań i odpowiedzi, która będzie dla May okazją do pożegnania się z urzędem.

Zdaniem sondaży i bukmacherów, Johnson ma największe szanse wygrać trwające do przyszłego poniedziałku wybory nowego lidera rządzących torysów, pokonując obecnego szefa dyplomacji Jeremy'ego Hunta.

Dla nowego szefa rządu pierwszym wyzwaniem będzie szybkie wznowienie rozmów z UE i wypracowanie kompromisu dotyczącego warunków opuszczenia Wspólnoty przed ustalonym na 31 października terminem brexitu.

>>> Czytaj też: Brytyjskie media: Możliwe kolejne wycieki depesz dyplomatycznych