"Pomiędzy Rosją i Białorusią istnieje dość znaczny zakres zobowiązań sojuszniczych" - podkreślił Pieskow i dodał, że "rekompensują one brak miejsca bazowania (wojsk rosyjskich) bądź też bazy".

Rzecznik Kremla skomentował w ten sposób wywiad ministra spraw zagranicznych Białorusi Uładzimira Makieja dla rosyjskiego portalu RBK. Makiej przekonywał w nim, że utworzenie bazy rosyjskiej na terytorium Białorusi "nie ma sensu praktycznego ani politycznego".

Tymczasem niedawno szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow w kuluarach obrad ONZ powiedział dziennikowi "Kommiersant", że odmowa ze strony Białorusi przyjęcia na swym terytorium rosyjskiej bazy lotniczej była "nieprzyjemnym epizodem". Jednocześnie zastrzegł, że Białoruś jest stuprocentową sojuszniczką Rosji. Mińsk powtarza, że "białoruskie siły zbrojne należy uważać jako broniące naszych wspólnych interesów i naszego wspólnego terytorium" - podkreślił Ławrow.

Obecnie na Białorusi działają dwie rosyjskie bazy wojskowe - stacja radiolokacyjna w Hancewiczach i punkt łączności marynarki wojennej w okolicy Wilejki.

Reklama

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)