"Nowaja Gazieta", komentując w poniedziałek utworzenie grupy medialnej o nazwie Patriot, w skład której wchodzą media wiązane z biznesmenem Jewgienijem Prigożynem, wskazuje, że treści patriotyczne mają podawać portale oskarżane o szerzenie fake newsów.

Zadaniem nowej grupy medialnej ma być "maksymalne rozpowszechnianie informacji o wydarzeniach w Rosji w celu stworzenia sprzyjającej przestrzeni medialnej, której celem jest +rozwój kraju+" - relacjonuje "Nowaja Gazieta".

"Ludzie specjalizujący się w fake newsach i prowokacjach nauczą nas pozytywnego myślenia patriotycznego i zorganizują zdrową przestrzeń informacyjną" - ocenia niezależne wydanie. Jego zdaniem "trudno byłoby wybrać gorszego kandydata" do realizacji "polityki uspokojenia" w mediach rosyjskich.

Informacja o powołaniu grupy medialnej Patriot pojawiła się 4 października. Podano wówczas, że utworzą ją agencje: FAN, Narodnyje Nowosti, Ekonomika Siegodnia i Politika Siegodnia. Te informacyjne portale internetowe określane są mediach niezależnych jako "fabryka mediów" i wiązane z bliskim Kremlowi biznesmenem Prigożynem. Zarzucano im rozpowszechnianie fake newsów, takich jak np. fałszywe nagranie wideo, na którym mężczyzna w mundurze armii USA strzelał do Koranu.

Agencje te wiązano także z grupą nazywaną "fabryką trolli" (oficjalna nazwa: Agencja Studiów Internetowych), działającą w Petersburgu i prowadzącą kampanie przy pomocy trolli internetowych. W marcu 2018 roku USA objęły "fabrykę trolli" sankcjami, które następnie w grudniu rozszerzono na niektóre agencje z "fabryki mediów".

Reklama

Na powołanie grupy Patriot media w Rosji zwróciły uwagę, gdy ogłoszono, że szefem jej rady opiekuńczej będzie Prigożyn. Jest to pierwsza oficjalna informacja o związku biznesmena z tymi portalami informacyjnymi. Media szacują, że czyta je co miesiąc ogółem ponad 26 mln osób.

Prigożyn określany bywa w mediach jako "kucharz Putina" w związku z firmą cateringową, która organizowała bankiety dla prezydenta Rosji Władimira Putina i innych wysokich rangą oficjeli. Biznesmen został wskazany jako jedna z kluczowych postaci w raporcie prokuratora specjalnego Roberta Muellera na temat ingerencji w wybory w USA w 2016 roku. Media wiążą też Prigożyna z prywatną firmą wojskową nazywaną "grupą Wagnera".