"Przedstawiony projekt ustawy modyfikuje formułę małego ZUS, jednocześnie rozszerzając jego zakres. Zasadniczo jest to słuszny kierunek, ponieważ w tej chwili preferencją objęty jest stosunkowo wąski katalog podmiotów spełniających kryterium przychodowe" - czytamy w środowym komunikacie.
Np. zmianą na plus jest – zdaniem związku - rezygnacja z corocznego określania współczynnika niezbędnego do obliczenia podstawy wymiaru składek. "Zgodnie z proponowaną wersją przepisów, współczynnik ten wynosi po prostu 0,5. Stanowi to bardzo istotne uproszczenie w stosunku do rozwiązania aktualnie obowiązującego, stąd też zmianę należy ocenić pozytywnie" - napisano.
ZPP uważa jednocześnie, że projekt wymaga dalszej pracy i "głębokiej analizy", ponieważ jego wady mogą doprowadzić do tego, że przewidziana w nim preferencja wykorzystana będzie przez niewielką część przedsiębiorców.
Rozwiązanie zaproponowane w omawianym projekcie dosyć istotnie różni się od modelu obowiązującego w tej chwili - podkreślili eksperci organizacji. Wskazali, że zmienia się sama filozofia preferencji – podstawa wymiaru składek ma być od tej pory uzależniona nie od przychodu, tak jak dotychczas, a od dochodu. "Ocena tego rozwiązania musi być niejednoznaczna. Z jednej bowiem strony, rzeczywiście umożliwi ono skorzystanie z preferencji przez podmioty generujące jakiekolwiek realne koszty prowadzenia działalności, co jest niewątpliwą jego zaletą. Z drugiej jednocześnie, wziąwszy pod uwagę rozbieżności i wątpliwości interpretacyjne odnoszące się do możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodów określonych kategorii wydatków, należy stwierdzić, że uwzględnianie dochodów stanowić będzie istotną komplikację modelu" - czytamy. Dodano, że może powstać na tym gruncie "wiele sporów na linii Zakład Ubezpieczeń Społecznych – przedsiębiorcy korzystający z preferencji".
Według ZPP trudno zrozumieć, dlaczego projektodawca zdecydował się utrzymać czasowy charakter preferencji, czyli umożliwić korzystanie z niej jedynie przez 3 lata w ciągu 5 lat. "Jest to rozwiązanie absolutnie pozbawione racjonalnego uzasadnienia, szczególnie wziąwszy pod uwagę katalog podmiotów, do których adresowana jest ulga. Są to podmioty, które niemal z samej swojej natury generować będą stosunkowo niewielkie przychody i dochody, prowadząc działalność gospodarczą w bardzo ograniczonej skali" - oceniono.
Ostatecznie, zmianie uległ również próg przychodów generowanych w ciągu roku, uprawniający do skorzystania z ulgi - wskazano. "Na aprobatę zasługuje fakt, że próg ten został efektywnie i dosyć istotnie, bo około dwukrotnie, podniesiony. Jednocześnie, wątpliwości budzi zaproponowane w projekcie rozwiązanie polegające na określeniu go w sposób kwotowy" - napisali eksperci ZPP.
Dotychczas, jak wyjaśniono, wskaźnik ten był bezpośrednio powiązany z wysokością minimalnego wynagrodzenia z pracę, przez co "jego waloryzacja dokonywana była automatycznie co roku". "W ramach zaproponowanego modelu, zmiana wysokości progu wymagałaby zmiany ustawy, co wiąże się oczywiście z długotrwałym procesem legislacyjnym. Z praktyki wiemy dodatkowo, że ściśle kwotowo określone w ustawie wskaźniki z reguły pozostają na tym samym poziomie przez długie lata – wspomnieć można choćby kwotę wolną od podatku" - uważa ZPP. Wpisanie do regulacji mechanizmu wiążącego próg przychodów uprawniający do skorzystania z ulgi, z jakimkolwiek wskaźnikiem ulegającym corocznej korekcie, gwarantowałoby, że wskaźnik ten nie będzie w istotnym stopniu odbiegał od rzeczywistej sytuacji gospodarczej - ocenili.
Jak podsumowali, "potrzebna jest realizacja założeń stojących u podstaw idei małego ZUS, tj. stworzenie bardzo prostego i trwałego systemu preferencyjnego oskładkowania najmniejszych działalności gospodarczych". (PAP)
autor: Magdalena Jarco