Jak poinformowała w przesłanym PAP komunikacie spółka, w podwrocławskiej fabryce w Mirkowie ruszyła produkcja iBoostera 2, drugiej generacji komponentu układów hamulcowych, który ma zastosowanie głównie w pojazdach hybrydowych i elektrycznych,
iBooster to system, który zwiększa bezpieczeństwo jazdy poprzez skrócenie drogi hamowania, współpracuje z systemami wspomagania kierowcy, a także odgrywa ważną rolę w procesie hamowania awaryjnego i przy hamowaniu z aktywnym tempomatem.
"Dostarczamy do samochodów ważną część systemu hamowania, od której zależy bezpieczeństwo użytkowników pojazdów i pozostałych uczestników ruchu. Najwyższa jakość jest w tym przypadku naszym priorytetem, dlatego nową linię produkcyjną wyposażyliśmy w nowoczesne rozwiązania wykorzystujące technologie Przemysłu 4.0, które pomagają efektywnie nadzorować proces produkcji" – powiedział kierownik projektu uruchomienia nowej linii w fabryce Bosch w Mirkowie Mateusz Borgul.
Wartość inwestycji to 80 mln zł. Spółka podała, że uruchomienie nowej linii produkcyjnej trwało ponad dwa lat. Sama budowa linii montażowej zajęła 11 miesięcy, a zaangażowane było w nią ponad 50 osób. Grupa inżynierów z podwrocławskiego zakładu przeszła też ośmiomiesięczne szkolenia w Polsce i w Niemczech.
"Na nową linię produkcyjną składają się 44 zautomatyzowane stacje montażowe wyposażone w zaawansowane systemy montażu, kontroli, detekcji wizyjnej i dozowania. Linia wyposażona jest w siedem nowoczesnych robotów, a nad prawidłowym przebiegiem procesu produkcyjnego czuwają tysiące czujników, które pomagają usprawniać i optymalizować proces" – podano w komunikacie.
Dyrektor fabryki w Mirkowie Piotr Pyzio przewiduje, że do 2027 roku w iBooster 2 - wyprodukowany w podwrocławskiej fabryce - wyposażonych będzie 10 milionów samochodów.
Fabryka Bosch w Mirkowie od 1996 roku produkuje zespoły mocy oraz podzespoły do układów hamulcowych dla przemysłu motoryzacyjnego, m.in. dla BMW, Citroena, Fiata, Forda, Nissana, Opla/GM, Peugeota, Renault, Suzuki czy Toyoty. W fabryce zatrudnionych jest ponad 900 osób. Od 2012 roku funkcjonuje tu również dział Badań i Rozwoju, w którym pracuje ponad 60 inżynierów.
>>> Czytaj też: Witamy w naszym drogim kraju. Konsumenci i oszczędzający łapią się za portfele