Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny rozpatrzyła poprawki wniesione w ubiegłym tygodniu przez Senat do ustawy o dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów.

Komisja nie poparła zmian zaproponowanych przez Senat. Jedna z nich zakłada wykreślenie zapisów wskazujących, że "trzynastki" będą wypłacane z Funduszu Solidarnościowego (dawniej: Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych). Komisja negatywnie zaopiniowała także poprawki wprowadzające do ustawy zmiany porządkujące, zaproponowane przez senackie biuro legislacyjne.

Poprawki przedstawiła członkom komisji senator Magdalena Kochan (KO). Podkreśliła, że "wszyscy w Senacie uznają wypłatę trzynastej emerytury za ważną i potrzebną". Jednak – jak argumentowała – "trzynastki" powinny być finansowane z pieniędzy ZUS i KRUS, a nie z Funduszu Solidarnościowego. Dodała, że pieniądze z funduszu miały przede wszystkim zabezpieczać potrzeby osób z niepełnosprawnością.

Wiceminister rodziny Stanisław Szwed powiedział, że rząd jest przeciwny przyjęciu poprawek Senatu. Tłumaczył, że wykreślenie zapisów o finansowaniu "trzynastek" z Funduszu Solidarnościowego pozbawi ustawę źródła finansowania i świadczenie nie będzie mogło być wypłacone.

Reklama

Podczas głosowania doszło do dyskusji między przewodniczącą komisji Urszulą Rusecką (PiS) a posłami opozycji. Swoje stanowisko do senackich poprawek chciał przedstawić Sławomir Piechota (KO), jednak przewodnicząca komisji nie udzieliła mu głosu, co wywołało oburzenie wśród posłów opozycji. "Jest głos za, jest głos przeciw. Wasze stanowisko było już wielokrotnie przedstawiane. To są poprawki Senatu" - tłumaczyła Rusecka.

"Pani senator Kochan przedstawiała tylko stanowisko Senatu. To jest niedopuszczalne blokowanie przedstawienia naszego stanowiska. Po to przeprowadziliście zmianę przewodniczącego, żeby blokować stanowiska, które są dla was niewygodne. Hańba" - mówił Piechota.

Rusecka odpowiedziała, że nad ustawą odbyła się szeroka debata zarówno w Sejmie jak i w Senacie. "Państwo przeprowadzacie specjalnie przy mediach hucpę. (...) Zrobiliście awanturę tylko po to, żeby nie głosować nad tymi poprawkami przez was zgłoszonymi" - powiedziała Rusecka. Dodała, że to posiedzenie "miało na celu tylko przegłosowanie poprawek".

Po przeprowadzeniu głosowania głos zabrała Marzena Okła-Drewnowicz (KO). "Przez wiele lat byłam w tej komisji, kiedy przewodniczącym był właśnie poseł Sławomir Piechota. Można się od pana posła uczyć i merytoryczności i kultury osobistej, bo nigdy nie było takiej sytuacji, że gdy opozycja - wtedy Prawo i Sprawiedliwość - chciała zabrać głos, ten głos był tak odbierany jak teraz, na tej komisji" - podkreśliła.

"Zawsze byliśmy za trzynastymi emeryturami i co więcej - sami je wymyśliliśmy" - dodała. Zaznaczyła jednocześnie, że te świadczenia powinny być finansowane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Zgodnie z ustawą "trzynastki" będą wypłacane w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca roku, w którym wypłacane jest dodatkowe świadczenie. W 2020 r. będzie to 1200 zł brutto.

Dodatkowe świadczenia będą wypłacane z urzędu. Większość osób otrzyma je wraz z kwietniową emeryturą lub rentą. Z kwoty świadczenia nie będą dokonywane potrącenia i egzekucje, nie będzie też ona wliczana do dochodu.

"Trzynastki" otrzymają osoby pobierające emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne i strukturalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, rodzicielskie świadczenia uzupełniające oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych.

Źródłem finansowania "trzynastek" mają być pieniądze Funduszu Solidarnościowego i z budżetu państwa.(PAP)

autorka: Karolina Kropiwiec