Unia Europejska oczekuje, że Rosja wykorzysta swój wpływ na wspierane przez siebie formacje zbrojne na wschodzie Ukrainy, by przestrzegały one porozumień mińskich i uzgodnień ze szczytu tzw. formatu normandzkiego - oświadczył we wtorek ambasador UE na Ukrainie Matti Maasikas.

"Pełna implementacja porozumień mińskich i środków uzgodnionych na +szczycie normandzkim+ w Paryżu jest bardzo ważna. UE oczekuje, że Rosja w pełni i natychmiast wykorzysta swój wpływ w tej kwestii na zbrojne formacje, które wspiera" - napisał ambasador na Twitterze.

Zaznaczył, że wtorkowe wydarzenia w Donbasie są całkowicie sprzeczne z uzgodnionym wcześniej zawieszeniem broni, które, jak wskazał, do tej pory nie było w pełni przestrzegane.

We wtorek ok. godz. 5 rano (4 w Polsce) prorosyjscy separatyści zaatakowali pozycje ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie ługańskim. Sztab zaznaczył, że bojownicy prowadzili ostrzał, wykorzystując uzbrojenie zabronione przez porozumienia mińskie.

Szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy Rusłan Chomczak sprecyzował, że w wyniku ataku na pozycje ukraińskiego wojska zginął jeden żołnierz, trzech zostało rannych, a dwóch - kontuzjowanych.

Reklama

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnił, że atak prorosyjskich bojowników na ukraińskie siły zbrojne nie zmieni obranego kursu na zakończenie wojny.

>>> Czytaj też: Zełenski: Atak prorosyjskich bojowników na ukraińskie siły nie zmieni naszego kursu na zakończenie wojny