"Będzie to miało wpływ na stronę popytową naszej gospodarki, ponieważ ludzie nie są w stanie wydawać pieniędzy w sposób, w jaki normalnie by to robili i nie mogą podróżować, ale będzie to miało również wpływ na łańcuchy dostaw dla przedsiębiorstw i wpłynie na stronę podażową naszej gospodarki. A jeśli te łańcuchy dostaw zostaną zakłócone, zdolności produkcyjne naszej gospodarki zmniejszą się na pewien czas" - powiedział BBC Sunak.

Trump ogłosił zawieszenie od piątku na 30 dni wszystkich przyjazdów do USA z krajów strefy Schengen. Zakaz nie dotyczy zatem m.in. przyjazdów z Wielkiej Brytanii ani Irlandii.

Sunak dodał, że Wielka Brytania nie widzi potrzeby wprowadzenia podobnego zakazu w odpowiedzi na rozprzestrzenianie się koronawirusa. "Dowody za tym nie przemawiają" - mówił.

Reklama

W innym wywiadzie zapewnił z kolei, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to jest gotowy zrobić więcej, by złagodzić skutki koronawirusa dla brytyjskiej gospodarki. "W miarę rozwoju sytuacji, jeśli będziemy musieli zrobić więcej, jestem oczywiście gotów zareagować" - zadeklarował. Dzień wcześniej, w przedstawionym projekcie budżetu na nowy rok finansowy, zapowiedział pakiet stymulacyjny dla gospodarki w celu przezwyciężenia problemów związanych z epidemią, którego wartość sięga 30 miliardów funtów.

Jak się oczekuje, podczas czwartkowego posiedzenia rządowego sztabu kryzysowego gabinet premiera Borisa Johnsona ogłosi, że Wielka Brytania przechodzi do drugiej fazy walki z koronawirusem, czyli opóźniania go. Główne wysiłki kierowane są wówczas na to, by uniknąć skumulowania zachorowań, co mogłoby doprowadzić do niewydolności systemu opieki zdrowotnej, a także dać więcej czasu na badania nad szczepionką przeciw wirusowi.