"Usilnie apeluję do wszystkich o to, by zrezygnowali nie tylko z podróży zagranicznych, ale też między miastami Ukrainy" - powiedział Szmyhal na nagraniu opublikowanym w serwisie Telegram.

Premier ocenił, że na Ukrainie sytuacja wokół koronawirusa rozwija się "umiarkowanie". Poinformował też, że w celu koordynacji walki z Covid-19 został powołany sztab operacyjny.

Na Ukrainie dotychczas odnotowano trzy potwierdzone przypadki zakażenia Covid-19, w tym jeden śmiertelny.

W niedzielę do Włoch poleciał samolot, by ewakuować z Wenecji Ukraińców, którzy utknęli tam po zamknięciu granicy ze Słowenią. Jak podaje internetowa gazeta "Ukraińska Prawda", na pokładzie samolotu przyleci 95 osób. Po powrocie do kraju wszyscy mają trafić na 14-dniową domową kwarantannę.

Reklama

Tego dnia również poinformowano, że ok. 730 Ukraińców znajduje się na dwutygodniowej kwarantannie w hotelu w Szarm el-Szejk w Egipcie. U dwóch turystów w hotelu potwierdzono zakażenie koronawirusem.

O godz. 00.00 16 marca Ukraina zamyka granicę dla obcokrajowców (z pewnymi wyjątkami), a dobę później - zamyka granicę dla regularnego pasażerskiego ruchu lotniczego, kolejowego i autokarowego.

Ukraińscy internauci oburzają się, że przed zamknięciem granic linie lotnicze International Ukrainian Airlines podniosły ceny biletów na Ukrainę. Przykładowo, za jeden z poniedziałkowych lotów z Londynu do Kijowa trzeba zapłacić ponad 24 tys. hrywien (ponad 3,7 tys. zł). Wcześniej bilet kosztował ok. 10 tys. hrywien - podają media. Przewoźnik wyjaśnił, że wysokość cen jest ustalana przez algorytm.

"Linie lotnicze MAU (ukraiński skrót nazwy linii) odeszły od ręcznego ustalania cen przelotów wiele lat temu. MAU podkreśla, że główny sojusznik wzrostu cen biletów lotniczych to panika" - przekazały linie.

Kijowski oddział Komitetu Antymonopolowego Ukrainy (AMKU) poinformował, że zbada podwyżki cen przez International Ukrainian Airlines.

Wsparcia w walce z koronawirusem zaczął udzielać ukraiński biznes. W niedzielę firma pocztowo-kurierska Nowa Poszta zapowiedziała, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa przekaże 25 mln hrywien (ok. 3,8 mln zł) na zakup sprzętu medycznego potrzebnego do leczenia infekcji przez szpitale. Środki trafią do ośrodków medycznych w obwodzie połtawskim w centralnej części kraju.

"Apeluję do odpowiedzialnego biznesu działającego na Ukrainie o taką samą postawę" - oświadczył współzałożyciel firmy Wiaczesław Kłymow. "Wiele razy w historii Ukrainy biznes pomagał krajowi. Zróbmy to znów" - wezwał.