Przybysze z wszystkich krajów i regionów będą przechodzili pomiar temperatury ciała i wypełniali deklaracje zdrowotne na lotniskach. Powinni podać kontaktowe adresy i numery telefonów oraz zainstalować aplikacje do samodzielnego informowania o stanie zdrowia – podała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap, cytując Koreańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (KCDC).

W przeciwieństwie do niektórych krajów Korea Płd. nie zakazała wstępu na swoje terytorium podróżnym z krajów najbardziej dotkniętych epidemią, ani nie wymaga od nich 14-dniowej kwarantanny. Restrykcje takie zastosowano jedynie wobec osób, które w okresie poprzedzającym przyjazd do Korei Płd. były w chińskiej prowincji Hubei – pierwotnym ognisku pandemii.

„Ostatnio rośnie liczba przybywających osób, u których testy dają wynik dodatni, albo które mają objawy” - powiedział wiceminister zdrowia Kim Gang Lip. Ocenił, że utrzymanie pod kontrolą infekcji przywleczonych z zagranicy jest obecnie bardzo ważnym zadaniem.

Oprócz tego władze w Seulu o kolejne dwa tygodnie opóźniły rozpoczęcie semestru w szkołach i przedszkolach. Zgodnie z najnowszą decyzją uczniowie mogą wrócić do szkół najwcześniej 6 kwietnia, a więc pięć tygodni później, niż zwykle.

Reklama

Według danych KCDC do wtorku potwierdzono w kraju łącznie 55 przypadków infekcji wśród osób powracających lub przybywających z zagranicy, w tym 27 z Europy i 16 z Chin. W 47 przypadkach zakażeni to Koreańczycy, a w sześciu – Chińczycy.

„Jesteśmy obecnie w punkcie, w którym przywleczone przypadki mogą sprawić problemy. Cały świat boryka się z tą pandemią i nie jest możliwe, żebyśmy my sami nie mieli żadnych pacjentów z wirusem” - ocenił lekarz ze szpitala akademickiego w Seulu Bang Dzi Wan, cytowany przez Yonhap.

W poniedziałek do Korei Płd. przybyło 13 tys. osób, w tym prawie 1,4 tys. z krajów europejskich. 76 z nich miało objawy infekcji i oczekuje obecnie na wyniki badania na obecność koronawirusa – przekazały służby medyczne.

Prezydent Korei Płd. Mun Dze In ocenił, że okres szczytowy epidemii w jego kraju już minął. Wtorek był trzecim dniem z rzędu, w którym dobowa liczba nowych wykrytych infekcji nie przekroczyła 100. Łącznie koronawirusa zdiagnozowano u 8320 osób, z których 81 zmarło. Odsetek zgonów wśród zakażonych jest jak dotąd w tym kraju znacznie niższy niż w Chinach czy we Włoszech.

Andrzej Borowiak (PAP)