W poniedziałek władze Hongkongu poinformowały już, że do odwołania będzie obowiązywał zakaz wjazdu dla większości cudzoziemców, wprowadzony dwa tygodnie wcześniej, by przeciwdziałać infekcjom przywleczonym.

Przedstawiciele biura ds. żywności i zdrowia zaznaczyli w środę, że wiele spośród 935 osób, u których potwierdzono w Hongkongu infekcję koronawirusem, zakaziło się na terenie regionu, a nie za granicą. Należy w związku z tym utrzymać środki dystansowania społecznego – ocenili.

Przez kolejne dwa tygodnie obowiązywać będzie wprowadzony wcześniej zakaz gromadzenia się w miejscach publicznych więcej niż czterech osób. Restrykcje nie dotyczą przestrzeni prywatnych i miejsc pracy, a także m.in. transportu publicznego, ślubów i pogrzebów.

Do 23 kwietnia przedłużono również zakaz działalności barów, klubów nocnych, siłowni, kin, barów karaoke i salonów gry w madżonga. Do listy zamkniętych instytucji dopisano również salony piękności i salony masażu – przekazała publiczna stacja RTHK.

Reklama

„Celem tych środków jest dalsza redukcja kontaktów społecznych, a zarazem ryzyka szerzenia się koronawirusa w społeczności, oraz przecięcie łańcucha zakażeń” - wyjaśniła na konferencji prasowej sekretarz ds. zdrowia w hongkońskiej administracji Sophia Chan, cytowana w oficjalnym komunikacie przysłanym do mediów.

Chan wyjaśniła również, że w mocy pozostają przepisy nakazujące zachowanie 1,5-metrowego odstępu pomiędzy stolikami w restauracjach oraz ograniczenie maksymalnej liczby klientów w takich lokalach o połowę.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)