"Na pewno jesteśmy obecnie w tzw. łagodnym nastawieniu czyli w cyklu obniżek. Natomiast czy dalej Rada będzie w tym nastawieniu - to będzie zależeć przede wszystkim od tego, jakie dane będą napływać zarówno z gospodarki światowej, jak i gospodarki polskiej, bo my to bacznie obserwujemy i w zależności od tej sytuacji będziemy swoje nastawienie określać. Na razie jest ono łagodne" - powiedział Noga w wywiadzie dla Polsat News.

Jego zdaniem, ewentualne obniżki powinny być niewielkie, rzędu 25 punktów bazowych. Dodał jednak od razu, że nie można na nie raczej liczyć w ciągu dwóch najbliższych miesięcy.

"Ja nie widzę konieczności dalszego obniżek stóp procentowych ani w kwietniu, ani w maju. Natomiast Rada to jest ciało złożone z dziesięciu osób i to jest zbiorowa mądrość, to jest decyzja dziesięciu członków Rady" - podkreślił.

Podobne stanowisko zaprezentował w wywiadzie dla radia PIN inny "jastrząb" - Dariusz Filar. Także on uważa, że wobec braku zagrożeń inflacyjnych "furtka do dalszych obniżek pozostaje otwarta". Na pewno kolejne kroki - o ile nastąpią - nie będą głębsze niż 25 pb, ale ich terminy będą zależeć od napływających danych makroekonomicznych.

Reklama

W środę RPP po raz piąty z rzędu obniżyła stopy procentowe do poziomu 3,75 % w przypadku głównej stopy referencyjnej.