Air France, największa linia lotnicza Europy, potaniała o 7,8 proc. Cap Gemini, międzynarodowy lider firm rozliczeniowych, osłabił się na 7,7 proc. po obniżeniu prognozy zysku na 2009 rok przez jego rywala, spółkę Accenture. Philips spadał drugi dzień z rzędu, gdyż informował o gorszej sprzedaży we wszystkich trzech swoich oddziałach.

Ewenementem rynku był natomiast brytyjski bank Barclays, którego notowania podskoczyły o 24 proc. po pozytywnym wyniku tzw. testu stresu prowadzonego przez regulatora brytyjskiego rynku finansowego, FSA.

„Sytuacja dla wielu firm jest bardzo trudna. Niektóre spółki wypadają dobrze, ale końca kryzysu jeszcze nie widać. W sferze zysków spółek będziemy mieli szereg złych niespodzianek” –mówi Julien Quistrebert z KBL Richelieu Gestion w Paryżu.

Ogólnoeuropejski indeks Dow Jones Stoxx 600 stracił 1,1 proc, obniżając całotygodniowe zyski do 2,7 proc. Indeksy spadły na wszystkich bez wyjątku rynkach kapitałowych Europy Zachodniej. Francuski CAC 40 zjechał w dół na 1,8 proc, niemiecki DAX ześlizgnął się na 1,3 proc., a brytyjski FTSE spadł o 0,7 proc.

Reklama