Wystąpienie sekretarza skarbu USA Timothy Geithnera kosztowały Deutsche Bank i BNP Paribas co najmniej 9 proc. Tyle samo straciły motoryzacyjne firmy Daimler i PSA Peugeot Citroen. Koncern BHP Billiton nadawał ton spadkom firm surowcowych z powodu obniżek cen ropy naftowej i metali.

Ogólnoeuropejski indeks Dow Jone Stoxx 600 stracił 3,8 proc, najwięcej od 2 marca. Ten obszerny wskaźnik kilkuset europejskich spółek zyskał 7,9 proc. od momentu osiągnięcia 12-letniego minimum 9 marca, kiedy Geithner ogłosił swój plan usunięcia z banków toksycznych aktywow.

„Dzisiejsza sesja przypomina, że wokół wciąż jest bardzo dużo negatywnych wiadomości. Odrodzenie na rynku kapitałowym nie nastąpi, jeśli nie pojawią się zyski. A do tego nie dojdzie, dopóki nie nastąpi normalizacja w systemie bankowym” – ocenia Stephen Docherty z Aberdeen Asset Management w Edynburgu.

Goldman Sachs twierdzi, że wzrosty europejskich akcji obserwowane od 9 marca utracą swoją dynamikę, gdyż zyski wynikały raczej z niskich wycen akcji oraz rządowych pakietów stymulacyjnych niż z poprawy gospodarki.

Reklama

W Europie na minusie znalazły się wszystkie rynki narodowe. Niemiecki DAX stracił 5,1 proc, francuski CAC 40 ześlizgnął się na 4,3 proc., a brytyjski FTSE 100 potaniał o 3,5 proc.