Szefowie francusko-amerykańskiego koncernu Alcatel-Lucent, który jest największym na świecie dostawcą systemów telefonii stacjonarnej, postanowili podać się do dymisji, kiedy firma poniosła straty już szósty kwartał z rzędu. Akcje spółki wzrosły o 6 proc

Patricka Russo, piastująca funkcję dyrektora wykonawczego spółki i prezes Serge Tchuiuk byli architektami zorganizowanego w listopadzie 2006 roku przejęcia amerykańskiego koncernu Lucent Technologies przez Alcatel. Od tej pory nowa firma nie zarobiła ani centa, jej wartość rynkowa spadła o 62 proc., a liczba pracowników zmniejszyła się o 16,5 tys.

Ogłoszony dzisiaj raport potwierdził fatalną passę koncernu. Straty netto wzrosły do 1,1 mld euro wobec 586 mln euro przed rokiem, również na minusie. W tej kwocie znajduje się 810 mln euro odpisanych ze spółki dostarczającej systemy w oparciu technologie bezprzewodowego przesyłu danych CDMA (Code Division Multiple Access) dla operatorów komórkowych w Ameryce – Verizon Communications – i w Chinach – China Unicom.

Russo, która zostaje w firmie do końca roku, może dostać na odprawę nawet w wysokości 6 mln euro.

Reklama
T.B., Bloomberg