W I kwartale spółki od France Telecom po producenta części samochodowych Continental i wytwórcę leków, firmę Bayer, miały słabe zyski, a hiszpański Santander – największy bank w strefie euro – podał, że jego zysk operacyjny wzrósł.
Kolejne słabe punkty na europejskiej mapie przemysłowej to Arcelor–Mittal (strata 1,1 mld dol.) i Siemens, największa europejska grupa przemysłu narzędziowego, której zysk brutto wzrósł, ale firma wystosowała do akcjonariuszy ostrzeżenie co do jego przyszłego poziomu.
– Grupy finansowe wypadają lepiej, wyniki firm z gospodarki realnej są mniej korzystne, nawet jeśli pominąć podatne na wahania cykliczne branże konsumpcyjne – mówi Nick Nelson, analityk akcji w banku UBS. Deutsche Bank, Credit Suisse oraz BBVA (główny hiszpański rywal Santandera) informują o zyskach w I kwartale, a przedsiębiorstwa – usługowe, jak Disneyland Paris, i produkcyjne, np. Phillips – o pogorszeniu.
Szefowie Siemensa i BASF, największej w świecie grupy przemysłu chemicznego, mówili, iż w ostatnich tygodniach zauważali oznaki pogarszania się sytuacji. Jednak w ostatnich komunikatach finansowych Continentala i Bayera pojawiło się sformułowanie, iż dostrzegają one pierwsze, słabe oznaki, iż załamanie aktywności gospodarczej sięgnęło już dna.
Reklama
Wpływ recesji na poszczególne firmy jest różny: niektóre, jak SAP, niemiecka grupa IT, podają, że sprzedaż nowego oprogramowania zmniejszyła się o 1/3, inne, jak France Telecom, informują o niewielkim spadku zysków. Firmy przetwórcze mocno dotknęło załamanie popytu i cięcia wydatków inwestycyjnych, a także utrzymujący się na relatywnie wysokim poziomie kurs euro.