Na mocy porozumienia Rumunia będzie mogła przechowywać 5-6 mld metrów sześciennych gazu ziemnego, z czego 2 mld w magazynach w Roman Marginieni na północnym wschodzie kraju.

Minister gospodarki Adriean Videanu podkreślił, że porozumienie umożliwi Rumunii zwiększenie zapasów gazu i może ułatwić jego dostawy do odbiorców europejskich. Jak ocenił, rosyjski gaz znajdzie się "bliżej Unii Europejskiej, co jest szczególnie cenne w zimie".

Spółka jest pierwszym od 1989 roku przedsięwzięciem gazowym łączącym bezpośrednio Rosję i Rumunię. W spółce obie strony będą miały po połowie udziałów.

Rumunia jest mniej niż jej sąsiedzi uzależniona od gazu z Rosji - kupuje od niej, poprzez niemiecki koncern Wintershall AG, jedynie 30 procent potrzebnego surowca, a 65 proc. zapewnia sobie sama.

Reklama

Jednak również została dotknięta przez ukraińsko-rosyjski kryzys gazowy na przełomie roku, na skutek zatargu na tle cen za rosyjski gaz dla Ukrainy. Rosja wstrzymała wówczas dostawy gazu najpierw dla Ukrainy, a potem dla odbiorców w Europie.