Podczas posiedzenia miały zapaść ostateczne ustalenia co do ewentualnych poprawek, które strona społeczna (związkowcy i pracodawcy) chciałaby wnieść do - stanowiących część pakietu antykryzysowego - ustaw dotyczących zmian w prawie pracy oraz w podatku dochodowym. Ani na prezydium Komisji, ani na posiedzeniu plenarnym, strona społeczna nie do doszła jednak do porozumienia. Punkty sporne dotyczyły m.in. umów na czas określony, elastycznego czasu pracy, a przede wszystkim braku w ustawach pakietowych rozwiązań dotyczących kwestii społecznych. "W pakiecie nie ma mowy o wsparciu finansowym dla osób najuboższych, o zasiłkach okresowych dla tych, którzy w kryzysie tracą pracę, dla rodzin wielodzietnych. Są to najbardziej zaniedbane postulaty spośród tych, które w marcu przyjęli partnerzy społeczni. Ich brak powoduje, że nie możemy zaakceptować ustaw pakietowych w tej wersji, która obecnie znajduje się w Senacie" - powiedział przewodniczący OPZZ Jan Guz.

Również NSZZ "Solidarność" nie poparła ustaw pakietowych. Zdaniem przewodniczącego związku Janusza Śniadka, "rząd nie podjął dialogu z partnerami społecznymi, a ciężarem kryzysu obarczył przede wszystkim pracowników". "W efekcie pakietowa ustawa regulująca rynek pracy stała się autorską propozycją rządu, której Solidarność nie będzie żyrować" - powiedział Śniadek. Natomiast pracodawcy pozytywnie ocenili projekty ustaw pakietowych. Prezydent PKPP Lewiatan Henryka Bochniarz była zdziwiona zastrzeżeniami związkowców. "Przez wiele miesięcy pracowaliśmy nad punktami przyjętymi 13 marca, a teraz parlamentarzyści i rząd zadeklarowali, że nawet w ostatniej chwili przyjmą wszystkie poprawki, jeżeli tylko ustalimy wspólne stanowisko. Dzisiejsze spory i zastrzeżenia związkowców stawiają pod znakiem zapytania sens naszej wielomiesięcznej pracy" - powiedziała Bochniarz.

Fedak zaznaczyła, że najważniejsze jest, aby ustawy pakietowe weszły w życie w ciągu najbliższych tygodni. Zapewniła, że jeśli okaże się, iż są w nich braki, już we wrześniu będą mogły być nowelizowane. "Pakiet to nie dziesięć przykazań, które zostały dane raz na zawsze. Można modyfikować przewidziane w nim rozwiązania, ale nie można dopuścić do tego, aby nie zaczęły obowiązywać od września. Doprowadziłoby to do kłopotów wielu przedsiębiorców, szczególnie biorąc pod uwagę przewidywane dalsze ochłodzenie gospodarcze i czające się bezrobocie, które w drugiej części roku może wzrosnąć" - przestrzegała Fedak.

Pakiet antykryzysowy to 13 punktów przyjętych przez pracodawców i związkowców 13 marca. Dotyczą one zmian w prawie pracy, podatków oraz spraw socjalnych. Obecnie w Senacie znajdują się dwie najistotniejsze ustawy pakietowe: o zmianie podatku dochodowego od osób fizycznych oraz o pomocy pracodawcom w utrzymaniu miejsc pracy. Przewidują one m.in. możliwość wprowadzenia elastycznego czasu pracy, ograniczenie do 24 miesięcy okresu zawierania umów na czas określony, dopłaty dla firm, które z powodu spadku obrotów mają kłopoty z utrzymaniem miejsc pracy, zwolnienie z PIT świadczeń pieniężnych i rzeczowych przekazywanych pracownikom przez pracodawców.

Reklama

Jeśli w Senacie zostaną wniesione poprawki, ustawy ponownie trafią do Sejmu. Jeżeli poprawek nie będzie, od razu będą skierowane do podpisu prezydenta.