Firmy budowlane ostro schodzą w dół z cenami oferowanymi w przetargach - pisaliśmy wczoraj w "Gazecie". Gotowe są budować autostrady i drogi ekspresowe taniej średnio o 30 proc., niż zakładają kosztorysy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W przypadku tak dużych inwestycji oznacza to dla państwa oszczędności rzędu kilkuset milionów złotych na jednym zamówieniu. Skąd taka rozbieżność cen i kosztorysu? Po pierwsze, na rynku panuje duża konkurencja, a po drugie, kosztorysy powstawały w okresie boomu budowlanego. A dziś, w kryzysie, zarówno ceny materiałów budowlanych, jak i koszty robocizny znacznie spadły.

Drogowcy mogą jednak zacierać ręce nie tylko z powodu niskich cen, ale także szybkich rozstrzygnięć w przetargach.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"