Światowy kryzys finansowy, który nie ominął też Emiratów Arabskich, spowodował, iż również wielu Brytyjczyków żyjących na obczyźnie (tzw. expats), straciło pracę i zostało z długami - informuje Press Association.

Z opublikowanych w tym miesiącu danych ośrodka badań YouGov wynika, iż pracę straciło 10 proc. mieszkających tam Brytyjczyków, nie licząc pracowników budowlanych i kategorii określanej jako "błękitne kołnierzyki" (pracownicy niebiurowi).

Niektórzy zapłacili z góry za najem luksusowych mieszkań i kupili na kredyt samochody i jachty, teraz zalegają z terminami spłat.

Z powodu trudności w ustaleniu, czy cudzoziemiec jest wypłacalny, w Emiratach powszechnie stosowana jest praktyka płatności czekami in blanco traktowanymi jako zabezpieczenie płatności kartą. Gdy czeki przestały mieć pokrycie, wracały niezrealizowane.

Reklama

W miarę jak expats tracili pracę i popadali w tarapaty finansowe, czeków bez pokrycia zaczęło pojawiać się coraz więcej. Za wystawienie takiego czeku grozi w Dubaju surowa kara.

Oficjalne dane wskazują, iż w pierwszym kwartale br. w Emiratach wypisano blisko 544,2 tys. czeków bez pokrycia, co stanowi ok. 5,7 proc. ich ogólnej liczby. Analityk firmy konsultingowej Political Capital Ghasan Nuseibeh ocenia, iż rzeczywista liczba może sięgać 25 proc., ponieważ oficjalne dane nie uwzględniają czeków prywatnych.

Nuseibeh opiera swoje oceny na danych lokalnych banków w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i analizie zjawiska migracji obcokrajowców, których spora liczba wraca do siebie z powodu załamania się tam boomu gospodarczego.

"Wielu obcokrajowców, szczególnie Brytyjczyków, usiłowało utrzymać się w Emiratach tak długo, jak się da, co skończyło się dla nich problemami z czekami bez pokrycia, konfiskatą paszportu, mieszkaniem w pomieszczeniach dla służby lub nawet koczowaniem na parkingach" - mówi Nuseibeh.

Według danych RAK Banku co miesiąc wyjeżdża z Emiratów 2,5 tys. jego cudzoziemskich klientów z nieuregulowanymi płatnościami na kartach kredytowych. Jedna piata ogółu więźniów w Dubaju to osoby, których czeki nie miały pokrycia, z czego większość stanowią cudzoziemcy.