87 proc. związkowców opowiedziało się za odrzuceniem zaproponowanego przez zarząd Boeinga kontraktu płacowo-premiowego.

W nocy z piątku na sobotę wygasł kontrakt uzgodniony w 2005 r. Wobec braku nowego porozumienia płacowego, 27 tys. mechaników przystąpiło do strajku. Terminu kolejnej rundy negocjacji nie ustalono.

Zarząd Boeinga proponował mechanikom podwyżkę płac o 11 proc. w ciągu trzech lat oraz jednorazową premię. Tymczasem związkowcy domagali się 13 proc. podwyżki, wyższych wpłat na fundusz emerytalny, oraz rewizji zapisów pozwalających koncernowi na zlecanie prac zewnętrznym kontrahentom.

Analitycy szacują, że każdego dnia strajku chicagowski koncern będzie tracił 100 mln dol. przychodów.

Reklama
POL/ Bloomberg