Żaden z dwunastu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów nie oczekuje poluzowania obecnie obowiązujących parametrów polityki pieniężnej w sierpniu. Najwcześniejszym możliwym terminem takiej decyzji Rady jest, ich zdaniem, październik, choć przeważają już głosy mówiące o końcu luzowania polityki pieniężnej w tej serii.

Lepsze od oczekiwań dane o dynamice wynagrodzeń oraz zahamowanie tempa spadku produkcji przemysłowej wskazują na systematyczną poprawę w polskiej gospodarce. Związane jest to przede wszystkim z powolnym wygasaniem negatywnych impulsów płynących z globalnych rynków, co w oczywisty sposób pozytywnie wpływa na nastroje w naszym kraju. Ponieważ jednak będzie to dopiero drugi miesiąc tak wyraźnej poprawy, a bardzo ważne dla Rady dane o PKB za II kw. zostaną opublikowane dopiero w piątek, to członkowie władzy monetarnej zechcą dłużej poobserwować procesy gospodarcze i na pewno nie zdecyduje się na ingerencję w poziom stóp na środowym posiedzeniu.

Gdyby jednak dobre, ale nie potwierdzone kilkumiesięcznym trendem, dane z gospodarki nie przekonały wystarczającej liczby członków RPP do przyjęcia zachowawczej postawy, to ostatecznym argumentem do zagłosowania przeciw redukcji będzie bieżąca inflacja. Jej 3,6-proc. odczyt zanotowany w lipcu jest już wyższy od poziomu głównej stopy referencyjnej. Tak więc dalsza redukcja tej stopy, przy nadal wysokim wskaźniku CPI, spowodowałaby konieczność funkcjonowania polskiej gospodarki z ujemną realną stopą procentową. A tego każda władza pieniężna będzie chciała uniknąć. Szczególnie, że w obliczu bliskiego końca kadencji członkowie obecnej RPP nie będą chcieli przejść w ten kontrowersyjny sposób do historii.

Coraz lepsze dane z gospodarki połączone z coraz wyraźniejszą poprawą na rynkach globalnych powodują, że obecnie nie należy raczej zastanawiać się kiedy nastąpi kolejna redukcja stóp procentowych, ale raczej czy czerwcowa obniżka nie była ostatnią w trwającej od blisko roku serii. Dlatego tak bardzo istotny będzie komunikat po posiedzeniu RPP, w którym Rada określa swoje nieformalne nastawienie w polityce pieniężnej. Coraz bliższa wydaje się bowiem jego zmiana z łagodnego na neutralne. Tym bardziej, że ja się wydaje jedynym twardo optującym za dalszymi cięciami stóp pozostał tylko prezes NBP i szef Rady Sławomir Skrzypek.

Reklama

Posiedzenie RPP odbywa się w dniach 25-26 sierpnia, a decyzja zostanie ogłoszona w środę, 26 sierpnia, we wczesnych godzinach popołudniowych.

W listopadzie 2008 r. nastąpiła pierwsza - od lutego 2006 r. - 25-pkt. obniżka stóp procentowych, a grudzień, styczeń, luty, marzec oraz czerwiec przyniosły cztery kolejne cięcia i obecnie główna stopa wynosi 3,50%. W maju nastąpiła natomiast 50-pkt. obniżka stopy rezerwy obowiązkowej dla banków z 3,50% do 3,0%, ale decyzja ta weszła w życie dopiero od 30 czerwca.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

"Na najbliższym posiedzeniu RPP pozostawi parametry polityki pieniężnej bez zmian. Ostatnie wypowiedzi większości członków Rady wskazują jednoznacznie na bardzo niskie prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych, przede wszystkim w kontekście wyższego od oczekiwań wskaźnika inflacji za lipiec (3,6%), który wzrósł powyżej bieżącego poziomu stopy referencyjnej NBP (3,5%), a także w kontekście coraz silniejszych oznak poprawy sytuacji gospodarczej w strefie euro. Jednocześnie istotny wzrost nadpłynności sektora bankowego, któremu towarzyszy niska dynamika przyrostu akcji kredytowej, w świetle wypowiedzi członków RPP, jak i członków zarządu NBP, ogranicza do minimum prawdopodobieństwo obniżki stopy rezerwy obowiązkowej.

Przy bardzo przewidywalnej decyzji RPP w zakresie parametrów polityki pieniężnej, najistotniejsza (i jednocześnie mniej przewidywalna) będzie treść komunikatu RPP po posiedzeniu, w szczególności w zakresie nieformalnego nastawienia RPP w polityce pieniężnej. Ost! atnie wypowiedzi 'jastrzębich' członków RPP oraz zapisy w opublikowanym w ubiegłym tygodniu opisie dyskusji na lipcowym posiedzeniu RPP wskazują, że niektórzy członkowie RPP będą forsowali zmianę nastawienia na 'neutralne' Jednak przynajmniej 5 członków RPP (z prezesem NBP włącznie) opowie się za utrzymaniem zapisu w komunikacie RPP: 'prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji w średnim okresie poniżej celu inflacyjnego za wyższe od prawdopodobieństwa, że inflacja będzie wyższa od celu' co interpretowane jest jako nastawienie 'łagodne' w polityce pieniężnej.

Argumentami za utrzymaniem takiego zapisu będzie chęć uniknięcia przedwczesnej zmiany nastawienia, m. in. przed publikacją danych nt. PKB za II kw. oraz chęć upewnienia się, że poprawa sytuacji gospodarczej za granicą i w kraju ma charakter trwały, co z większą pewnością będzie można ocenić po publikacjach kolejnych miesięcznych danych makroekonomicznych. Jednocześnie nie wykluczamy, że ton sierpniowego komunikatu R! PP będzie nieco bardziej 'jastrzębia', w porównaniu z poprzednimi komu nikatami, wskazując, m. in. na kolejne oznaki poprawy aktywności gospodarczej w strefie euro, jak i obniżenie ryzyka spadku krajowego PKB" - główny ekonomista banku PKO BP, Łukasz Tarnawa.

"W kwestii polityki monetarnej podtrzymujemy nasze wcześniejsze oczekiwania i spodziewamy się utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie zarówno w sierpniu, jak i do końca br. Obecnie w Radzie widoczny jest konsensus, że stopy procentowe są bliskie optymalnego poziomu, zaś ewentualną obniżkę stóp członkowie RPP uzależniają m. in. od danych dotyczących wzrostu gospodarczego. Biorąc pod uwagę, że PKB w II kw. 2009 r. będzie najprawdopodobniej ponownie na plusie, dane te nie będą stanowić wystarczającego argumentu dla zbudowania większości za obniżką stóp. Ważnym argumentem za pozostawieniem stóp bez zmian jest także utrzymujący się wyższy od wcześniejszych oczekiwań poziom inflacji, a także zbliżający się koniec kadencji obecnej Rady i niechęć do podejmowania kolejnych decyzji w warunkach niepewności co do przyszłego rozwoju sytuacji w gospodarce" - ekonomista Banku BPH Monika Kurtek.

"Mimo oficjalnych deklaracji prezesa Skrzypka, RPP jest faktycznie w nastawieniu neutralnym. Wyższa od spodziewanej ścieżka inflacji, wzrost inflacji bazowej oraz poprawa koniunktury są głównymi barierami dla kolejnej obniżki stóp. Wydaje się nam, że wewnątrz RPP ukształtowała się silna grupa przeciwna obniżkom (Wojtyna, Filar, Noga, Wasilewska, Sławiński), a zdecydowanie za łagodną polityką pieniężną opowiada się jedynie Prezes Skrzypek. Po ostatnich wynikach inflacji sądzimy że szanse na jesienną obniżkę stóp istotnie zmalały i tym samym spodziewamy się utrzymania stóp procentowych bez zmian do końca roku. Sądzimy, że okres niskich stóp procentowych zostanie utrzymany do końca II kwartału 2010 r." - ekonomista DZ Bank Janusz Dancewicz.

"Na sierpniowym posiedzeniu RPP, podobnie jak to miało miejsce w lipcu, nie będzie wniosku o zmianę stóp procentowych. Jest to wynikiem wzrostu rocznej inflacji konsumenckiej, a także dwu z czterech miar inflacji bazowej. W sierpniu zaskakujące były też dane o wzroście wynagrodzeń i produkcji budowlano-montażowej (in plus) oraz o produkcji przemysłowej (in minus). Na ich podstawie powstaje niejednoznaczny obraz tendencji w gospodarce polskiej, który wymaga wyjaśnienia poprzez napływ kolejnych danych. Ważne dla pełnej analizy drugiego kwartału będą też wyniki odnośnie wzrostu PKB, które poznamy w piątek. Zatem wrzesień, a jeszcze bardziej prawdopodobnie, że dopiero październik mogą być miesiącami, w których na posiedzeniu stanie wniosek o kolejną obniżkę stóp. W sierpniu zmianie raczej nie ulegnie też stopa rezerw obowiązkowych, ponieważ na rynku międzybankowym krótkookresowa płynność nadal jest dość wysoka" - główny ekonomista banku BGŻ Dariusz Winek.

"Poprawa globalnej koniunktury to główny argument, który Rada wykorzysta, aby nie zmieniać stóp procentowych, nie tylko w sierpniu, ale być może już do końca swojej kadencji. Silniejszy złoty i szybki spadek PPI teoretycznie powiększają pole do dokonania obniżki, ale Rada nie wykorzysta go jeśli na rynek nie napłyną nowe niepokojące informacje z globalnej gospodarki" - główny ekonomista, X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.

"Rada rozpoznaje, że gospodarka osiągnęła dno (chociaż są rozbieżności, jak będzie przebiegał wzrost w kolejnych kwartałach), a ścieżka wzrostu PKB będzie wyższa od tej wskazanej w ostatniej projekcji, niemniej jednak wzrost inflacji powyżej celu jest trudny do zaakceptowania i ogranicza miejsce na obniżki stóp. Większość w Radzie ma w tej chwili pięciu członków z 'gołębiego' skrzydła, łącznie z podwójnym głosem prezesa. Ta cześć Rady utrzymuje gołębie komentarze i chęć do niewielkiego cięcia stóp, ale wyższa od górnej granicy celu inflacja jest nie do zaakceptowania nawet dla tych członków RPP. Rada przypisuje priorytetowe znacznie do celu inflacyjnego i w przypadku, gdy CPI nie powróci do przedziału celu NBP, to obniżki w tym roku są mało prawdopodobne" - analityk banku ING, Rafał Benecki.

"Ponowny wzrost inflacji powyżej górnej granicy celu inflacyjnego właściwie wykluczył szanse na obniżkę stóp procentowych na tym posiedzeniu. Rosnącą w siłę, 'jastrzębią' część jej przedstawicieli dodatkowo wsparły lepsze od oczekiwań dane o wynagrodzeniach, po których ze strony RPP pojawiły się nawet postulaty oficjalnego zakończenia cyklu obniżek stóp procentowych. O ile prawdopodobieństwo dalszych cięć kosztu pieniądza mocno spadło, to w naszej opinii, Rada nadal pozostawi uchylone drzwi do jeszcze jednej obniżki. Ponowne rozczarowanie danymi o produkcji przemysłowej, słabsze dane o PKB w II kwartale oraz przede wszystkim silne pogorszenie sytuacji na rynku pracy to czynniki, które naszym zdaniem wciąż mogłyby skłonić RPP do obniżki na październikowym posiedzeniu - Marta Petka - Zagajewska

"Najbliższe posiedzenie RPP nie powinno przynieść redukcji stóp procentowych. Niespodziewany wzrost inflacji konsumenckiej do poziomu przewyższającego górną granice celu inflacyjnego NBP wskazuje na istnienie wciąż silnych impulsów pro-inflacyjnych. Potwierdzeniem tej tezy są najnowsze dane o wzroście inflacji bazowej. Wydaje się, iż w takiej sytuacji i wobec zbliżającego się upływu kadencji obecnej Rady trudno będzie w jej łonie uzyskać większość optującą za redukcją stóp procentowych już na sierpniowym posiedzeniu. Rada zapewne będzie chciała zakończyć swoją kadencję z inflacją znajdującą się w dopuszczalnym paśmie odchyleń od celu, czyli poniżej 3,5 %. Dodatkowym czynnikiem powstrzymującym Radę przed obniżką stóp może być termin publikacji danych o PKB za drugi kwartał br., który przypada dopiero po posiedzeniu Rady" - ekonomista banku BPS Krzysztof Wołowicz.