W południe za jedno euro należało zapłacić już 4,1100 zł, za jednego dolara natomiast 2,8750 zł. Na deprecjację polskiej waluty wpływ mógł mieć spadek kursu eurodolara, a także gorszy od oczekiwań odczyt indeksu PMI na Węgrzech, który wywołał silne osłabienie tamtejszej waluty. Pod koniec dnia kurs złotego konsolidował się na wspomnianych wyżej poziomach.

Na międzynarodowym rynku walutowym oczekiwano dziś rano na finalne odczyty indeksów PMI dla przemysłu najważniejszych gospodarek europejskich. I tak też we Francji po lekkiej rewizji w górę wzrósł on ostatecznie z 48,1 pkt do 50,8 pkt., w Niemczech z 45,7 pkt do 49,2 pkt, zaś w całym Eurolandzie z 46,3 pkt. do 48,2 pkt. Podobnie jak w przypadku PMI dla Francji, również indeksy dla gospodarki niemieckiej oraz strefy euro uległy pozytywnej rewizji. W Wielkiej Brytanii natomiast indeks PMI zniżkował z 50,2 pkt. do 49,7 pkt.

Publikacje te nie wpłynęły jednak na notowania kursu EUR/USD, który od początku dzisiejszej sesji europejskiej zniżkował, aby około godziny 12.00 osiągnąć dzienne minimum na poziomie 1,4290. Inwestorzy oczekiwali dziś również na publikację indeksu ISM (amerykański odpowiednik indeksu PMI), która miała miejsce o 16.00 i była lepsza od oczekiwań. Wynik wyniósł 52,9 pkt wobec prognoz 50,5 pkt. Eurodolar jednak również i w tym przypadku okazał się odporny na optymistyczne dane i na koniec dnia kurs EUR/USD konsolidował się w okolicach poziomu 1,4330.

Reklama