Na rynkach powraca niepewność co przyszłości sektora finansowego. Europejskie akcje spadają w środę drugi dzień z rzędu w reakcji na ogłoszone za Atlantykiem straty amerykańskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers.



Notowania lecą w dół również z powodu obniżenia przez Komisję Europejską prognoz wzrostu gospodarczego dla strefy euro i całej Unii. Kontrakty na indeksy w USA potaniały, kiedy Lehman Brothers podał, że jego straty za trzeci kwartał rozliczeniowy wyniosły 3,9 mld dolarów.

Analitycy doszli do wniosku, ze straty banków wskutek kryzysu kredytowego mogą się dalej powiększać. Francuski Credit Agricole spadł o 3,9 proc., szwajcarski UBS o 3,1 proc. O tyle samo potaniał podczas handlu przed regularną sesja w Nowym Jorku główny winowajca zamieszania z ostatnich kilkunastu godzin Lehman Brothers. Wczoraj numer 4 na Wall Street stracił aż 45 proc. swej wartości.

Reklama

Ogólnoeuropejski indeks Dow Jones Stoxx 600, monitorujący zachowania kilkuset firm naszego kontynentu, spadł po południu o 1,4 proc, zwiększając swoje tegoroczne straty do 24 proc. Brytyjski FTSE100 obniżył się o 1,3 proc., francuski CAC40 o 0,96 proc., a niemiecki DAX o 0,99 proc.

T.B., Bloomberg