Prowokowały one inwestorów do realizacji zysków, pociągając również w dół kurs eurodolara. Polska waluta podążała wobec tego za nastrojami na rynkach zagranicznych, co w ostatnim czasie często ma miejsce. Ponadto kurs złotego mógł nadal pozostawać pod wpływem obaw o przyszłoroczny deficyt, jak również pod wpływem negatywnych piątkowych danych o ujemnym saldzie obrotów bieżących (-565 mln EUR). Niekorzystną informacją dla polskiej waluty mogła być też wiadomość o potencjalnej wypłacie dywidendy przez PZU holenderskiej spółce Eureko w wysokości 4-5 mld zł.

W dalszej części dnia kurs złotego podlegał odreagowaniu i lekkiej aprecjacji. Wsparciem dla rodzimej waluty mogła być nowa prognoza Komisji Europejskiej, według której wzrost PKB Polski w 2009 roku wyniesie 1 proc., podczas gdy wcześniej przewidywano spadek o 1,4 proc. Bez wpływu na rynek walutowy pozostała informacja, iż podaż pieniądza w sierpniu w Polsce wzrosła o 9,2 proc. r/r, wobec prognoz 10,2 proc. r/r. W okolicach godziny 16.00 za jedno euro płacono około 4,1870 zł, a za jednego dolara 2,8650 zł.