Volkswagen sprzedał o 1,5 proc. więcej samochodów niż przed rokiem, głównie dzięki dostawom nowego Passata CC coupe oraz sportowej wersji Jetty. Sprzedaż limuzyn marki BMW skoczyła nawet o 3,6 proc. - Na dzisiaj jest to pierwsza bardzo dobra wiadomość, ale rynek samochodów klasy premium jako całość nie wyszedł jeszcze z zapaści - przyznaje Jim O’Donnell, szef niemieckiego oddziału BMW na Amerykę Północną.

Niemcy mogą mówić o sukcesie, bo rynek samochodowy w Stanach skurczył się we wrześniu o 23 proc. Analitycy tłumaczą to zakończeniem akcji rządu „zamień stare auto na nowe”, z której skorzystało aż 700 tys. klientów. Spadł więc popyt na popularne pojazdy GM, Forda czy Toyoty. Tylko należąca do Japończyków luksusowa marka Lexus znalazła o 12 proc. więcej chętnych. Zadowolone mogą być też zakłady Porsche. Ich sportowych wozów sprzedano o 8,4 proc. więcej, bo aż 1581 sztuk. Największym powodzenie cieszyły się modele Boxster i Cayman.

Niestety, spadła ponownie sprzedaż samochodów koncernu Daimlera. Na Mercedesy znalazło się o 13 proc. mniej klientów, a małe 2-osobowe Smarty nawet o 54 proc. Skurczyła się też sprzedaż pojazdów Audi o 4,9 proc. - do 7,2 tys. sztuk.