Wskaźnik kondycji największej z gospodarek strefy euro zanotował w październiku spadek o 1,7 punktu do poziomu 56 punktów)

Zniżka eurodolara zatrzymała się jednak na poziomie 1,4760 i w dalszej części sesji w notowaniach tej pary walutowej mogliśmy obserwować silne wzrosty.
Walucie europejskiej nie zaszkodziły dziś wypowiedzi członka ECB, Chrystiana Noyera, który stwierdził, że nie widać oznak inflacji w strefie euro. W obliczu nakładania się wielu czynników o negatywnej wymowie dla dolara, reakcja kursu EUR/USD na gorszy od oczekiwań odczyt ZEW była krótkotrwała. W związku z tym niedługo po publikacji nastąpiło odbicie i już ok. godz. 13.00 eurodolar pokonał istotny poziom 1,4850, stanowiący barierę dla dużej ilości opcji walutowych. Fala wzrostowa na tej parze popchnęła kurs dalej, w rezultacie czego przekroczył on nawet na moment szczyt z września ubiegłego roku: 1,4867 USD. Wzrosły notowania zmienności implikowanej dla pary walutowej EUR/USD, a każdy lokalny dołek wykorzystywany jest przez uczestników rynku do powiększania długich pozycji w euro. Dolar osłabia się również względem pozostałych walut – w momencie gdy wartość złota wyznaczyła dziś nowe maksimum 1068,30 USD za uncję, indeks dolara ukształtował się na poziomie 75,70 punktów – najniższym od września 2008 roku.

Późnym wieczorem uwaga rynku skupiona będzie na wystąpieniach polityków FED. Wypowiadać się będą William Dudley, szef rezerwy federalnej z Nowego Jorku oraz przewodniczący Donald Kohn. W dniu jutrzejszym poznamy natomiast notatki z posiedzenia FOMC, które mogą mieć także istotny wpływ dla notowań USD. Sentyment wokół dolara pozostaje obecnie negatywny i może przełożyć się na jeszcze bardziej zdecydowany ruch wzrostowy EUR/USD. Tradycyjnie już umacniały się waluty surowcowe: dolar australijski (AUD), dolar nowozelandzki (NZD) i norweska korona (NOK). Również jen japoński, przy udziale nieobecnych wczoraj uczestników rynku z Japonii ponownie okazał się silniejszy w stosunku do dolara. Notowania USD/JPY pozostawały dziś powyżej poziomu 0,90Y zaledwie przez 2 dni od ponad dwóch tygodni.

Reklama